Marek Papszun czeka na powrót tego zawodnika
2025-02-14 18:46:23; Aktualizacja: 8 godzin temu![Marek Papszun czeka na powrót tego zawodnika](img/photos/100380/1500xauto/marek-papszun.jpg)
Raków Częstochowa ma niemały kłopot ze względu na kontuzje, które trapią ekipę jednokrotnego mistrza kraju. Wydaje się jednak, że nadchodzą dobre wieści, ponieważ lada moment do składu powinien wrócić Ariel Mosór. Młodzieżowy reprezentant Polski rozwiąże jeden z kłopotów Marka Papszuna.
- Wielu rzeczy nie wiecie. W ostatnich dwóch meczach bardzo ciężko było nam skleić jedenastkę, która będzie w pełni gotowa. Zastanawiacie się „dlaczego dany zawodnik nie podał do drugiego, czy on go nie widział?”. Tak nie widzi. Jeśli dany zawodnik nie jest do końca gotowy, to bardzo często czegoś nie widzi, albo nie jest do czegoś zdolny - mówił ostatnio Marek Papszun na temat sytuacji kadrowej Rakowa.
Ekipa z Częstochowy zdobyła raptem jeden punkt w dwóch ostatnich spotkaniach rundy wiosennej, dlatego też na obecnym etapie strata do Lecha Poznań wynosi już cztery punkty. A przecież przed ekipą spod Jasnej Góry jedno z najważniejszych spotkań w tym sezonie, czyli rywalizacja z „Kolejorzem” na Bułgarskiej.
Potencjalny triumfator tej potyczki może wykonać ważny krok w kontekście walki o mistrzostwo Polski. Sezon to jednak nie sprint, a maraton, dlatego też trzeba spoglądać na najbliższe miesiące.Popularne
Dobre wieści przyniósł ostatnio sam trener w kontekście Ariela Mosóra. Wyjawił on bowiem, że jego nadzieją jest, by do kadry na to spotkanie wrócił Ariel Mosór.
Młodzieżowy reprezentant Polski jest wyłączony z gry od października, a miał być przecież ważnym ogniwem Rakowa. Jego potencjalny powrót to niewątpliwie spore wzmocnienie, czy to w kontekście najbliższego starcia, czy też kolejnych tygodni.
21-latek, który przybył pod Jasną Górę w sierpniu 2024 roku, rozegrał w tym sezonie 10 meczów. Jego kontrakt z obecnym klubem wygasa 30 czerwca 2028 roku.
Początek piątkowego hitu Ekstraklasy pomiędzy Lechem Poznań a Rakowem Częstochowa punktualnie o 20:30.