Marek Papszun jednak będzie z nim pracował?! Pomógł uzyskać 35 milionów euro
2024-12-02 21:25:35; Aktualizacja: 1 godzina temuWładze Rakowa Częstochowa cały czas szukają nowego dyrektora sportowego po tym, jak rozstały się z Samuelem Cárdenasem. Na ich celowniku miał znaleźć się Mindaugas Nikoličius, a więc były pracownik Hajduka Split - podaje Piotr Koźmiński z Goal.pl.
Oczekiwania związane w przybyciem do Rakowa Częstochowa Samuela Cárdenasa były bardzo duże, ale współpraca została zakończona po niecałym roku - we wrześniu. Od tamtej pory władze klubu rozglądają się za nowym dyrektorem sportowym. Nie od dzisiaj wiadomo, że jego właściciel Michał Świerczewski ma chrapkę na Łukasza Masłowskiego z Jagiellonii Białystok, ale ten zamierza dokończyć sezon w szeregach mistrza Polski.
Według Piotra Koźmińskiego na radarze szefostwa Rakowa miała znaleźć się nowa postać. Mowa o kandydacie z zagranicy - Mindaugasie Nikoličiusie.
To 41-letni Litwin, który ma na koncie pracę przy reprezentacji swojego kraju. Piastował również różne stanowiska w Heart of Midlothian, Žalgirisie Wilno, Goricy oraz Hajduku Split, którego był dyrektorem sportowym między początkiem 2021 a połową tego roku. Popularne
Dziennikarz Goal.pl dodał ciekawe smaczki. To właśnie Nikoličius zaproponował kilka miesięcy temu władzom Hajduka zatrudnienie Marka Papszuna. Ten spotkał się z jego przedstawicielami, ale miał już wtedy dogadany powrót do Częstochowy. Potem Litwin odszedł z klubu i... mógł znaleźć zatrudnienie w jednym z przedstawicieli Ekstraklasy. Nazwa nie padła, lecz ponoć przebywał nawet przez kilka dni w Polsce. Ostatecznie nie podpisał kontraktu.
41-latek uchodzi za osobę, która pomogła zarobić swojemu ostatniemu pracodawcy około 35 milionów euro. W tym jest 11 milionów, które zobligował się zapłacić mu Tottenham Hotspur za Lukę Vušković. Środkowy obrońca w poprzednim sezonie był wypożyczony do Radomiaka Radom.
Zobaczymy, jak rozwinie się ta sprawa. Nikoličius ma być otwarty na podjęcie wyzwania w czołowym polskim klubie.