Marek Papszun nie chciał go w Rakowie Częstochowa. W nowym klubie jest gwiazdą
2024-12-09 23:06:41; Aktualizacja: 1 miesiąc temuMarek Papszun nie widział w swoich planach Deiana Sorescu, którego skreślił już na początku drugiej kadencji w Rakowie Częstochowa. Rumun z pewnością nie narzeka, że tak się stało. Za nim bardzo udane chwile w Gaziantepie.
Marek Papszun po roku przerwy wrócił do pogrążonego w marazmie Rakowa Częstochowa. Ceniony szkoleniowiec rozpoczął drugą kadencję przy Limanowskiego ze sprecyzowanym planem. Nie figurowało w nim kilku zawodników, w tym Deian Sorescu.
Rumun trafiał pod Jasną Górę w 2022 roku za duże pieniądze. Nigdy nie stał się jednak kluczową postacią zespołu. Jego pobyt w Rakowie został przerwany wypożyczeniami do FCSB i Gaziantepu.
W tureckim klubie Sorescu się odnalazł. Nie kwapił się zatem przesadnie do powrotu do częstochowskiej drużyny. Inna sprawa jest taka, że nie miał w nim już żadnej przyszłości. Popularne
27-latek po przeciągających się negocjacjach trafił ostatecznie definitywnie do Gaziantepu. Wygląda na to, że znalazł w końcu swoje miejsce na ziemi.
Rumuński skrzydłowy gra w bieżących rozgrywkach regularnie - tylko dwukrotnie pojawiał się na murawie po wejściu z ławki rezerwowych. W tym czasie pięciokrotnie trafił do siatki. Szczególnie udany był dla niego listopad.
Deian Sorescu, uzaklardan 💥pic.twitter.com/yegQ9cFGGm
— De Marke Sports (@demarkesports) November 23, 2024
Gaziantep z Sorescu w składzie zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli. Na przestrzeni 14 kolejek sięgnął po 18 punktów.