Marek Papszun niespodziewanie: Dlatego dobrze się stało, że odszedłem z Rakowa Częstochowa

Marek Papszun nie jest już trenerem Rakowa Częstochowa, a klub walczy o awans do Ligi Mistrzów. W rozmowie z TVP Sport szkoleniowiec wyznał, że jego zdaniem decyzja o odejściu była słuszna.

Marek Papszun wraz z końcem minionego sezonu przestał pełnić funkcję trenera Rakowa Częstochowa. Odszedł jednak w chwale, bo po zdobyciu mistrzostwa Polski.

Schedę po 49-latku przejął Dawid Szwarga, który jak na razie bardzo dobrze.

Niektórzy są nawet zdania, że dobrze się stało, iż Papszun odszedł z obecnie najlepszej drużyny w Polsce. Co ciekawe pogląd podziela też sam zainteresowany, co podkreślił w TVP Sport.

- Zupełnie nie mam żadnego żalu, ponieważ nie jest powiedziane, że dane byłoby mi pracować z tymi zawodnikami. Nie wiemy, co by się wydarzyło, gdybym to ja nadal był w Rakowie trenerem.

- Nie wiadomo, jaka byłaby wówczas motywacja właściciela i innych ludzi, żeby takich zawodników ściągnąć. Nie ma co żałować czegoś, co mogłoby się w ogóle nie wydarzyć. Dodatkowo nie wiadomo czy przeszlibyśmy dwie pierwsze rundy pod moim dowództwem. Cieszę się, że klub się rozwija i awansował do grupy europejskich pucharów.

- Dla klubu dobrze się stało, że odszedłem, ponieważ motywacja wszystkich w Rakowie do m.in. działań transferowych jest jeszcze większa.

Raków Częstochowa we wtorkowy wieczór rozegra spotkanie w ramach eliminacji Ligi Mistrzów z Arisem Limassol.

Cały wywiad można zobaczyć w tym miejscu.