Marek Papszun takiego zawodnika w Rakowie Częstochowa nigdy wcześniej nie miał. „Najlepszy w nowożytnej historii”

2025-04-01 08:33:03; Aktualizacja: 23 godziny temu
Marek Papszun takiego zawodnika w Rakowie Częstochowa nigdy wcześniej nie miał. „Najlepszy w nowożytnej historii” Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info | Bartosz Wieczorek [X]

Raków Częstochowa niepostrzeżenie wyrósł na głównego kandydata w walce o mistrzostwo kraju. Spora w tym zasługa Jonatana Brauta Brunesa, który imponuje skutecznością. „Medaliki” w końcu mają napastnika niemającego problemu ze... strzelaniem bramek.

Przez większość rundy jesiennej Lech Poznań utwierdzał w przekonaniu, że będzie głównym kandydatem do zgarnięcia mistrzostwa kraju. Drużyna Nielsa Frederiksena szybko odpadła z Pucharu Polski, a więc mogła przenieść wszystkie swoje siły na ligowe rozgrywki.

Na przestrzeni tygodni „Kolejorz” zachwycał swoją formą i atrakcyjnym stylem gry. Po drugiej stronie stał Raków Częstochowa, którego postawa zbierała dużą krytykę.

Ekipa spod Jasnej Góry punktowała solidnie, ale nie grała efektownie. Marek Papszun na wielu konferencjach musiał mierzyć się z podobnymi słowami. Dzisiaj to pragmatyzm polskiego szkoleniowca króluje nad duńskim trenerem z Danii.

Raków może odtrąbić jeszcze jeden sukces. W końcu ma napastnika, który potrafi zdobywać bramki. 

Jonatan Braut Brunes, bo o nim mowa, początki przy Limanowskiego miał raczej dość trudne. Wydawało się, że po transferze Leonardo Rochy jego sytuacja będzie jeszcze bardziej skomplikowana. 

24-latek z pewnością zaskoczył wielu kibiców. Cztery ostatnie ligowe kolejki okrasił sześcioma golami. Łącznie w tej kampanii trafiał dziesięciokrotnie do siatki.

„Trzy powody dlaczego Raków Częstochowa zdobędzie mistrzostwo Polski:

Najlepsza defensywa w lidze – tylko 16 straconych goli

Zabójczy w końcówkach – aż 16 z 39 goli strzelili w ostatnim kwadransie

Mają najlepszego napastnika w swojej nowożytnej historii – Jonatan Braut Brunes” - napisał na platformie X Bartosz Wieczorek.