Raków Częstochowa nie radzi sobie w tym sezonie tak, jakby wymagali tego kibice. Zespół prowadzony przez Dawida Szwargę ma nikłe szanse na to, by obronić mistrzostwo Polski. Na cztery kolejki przed końcem strata do liderującej Jagiellonii Białystok to już siedem punktów.
Wydaje się zatem, że celu na ten sezon nie uda się osiągnąć. Czy to zwiastuje zmiany, a co za tym idzie, potencjalne rozstanie z 33-letnim szkoleniowcem? W tym momencie ciężko ferować jednak smaczku dodaje fakt, że ostatnio coraz częściej na meczach drużyny spod Jasnej Góry pojawia się jej były trener, Marek Papszun.
Taka sytuacja miała miejsce przeciwko Legii Warszawa (1-1), ale też przy okazji sobotniego starcia z Widzewem Łódź (1-0).
Czy możliwy jest zatem powrót tego szkoleniowca do Rakowa? Nie jest tajemnicą, że pomimo różnych plotek, 49-latek nadal pozostaje bez pracy. O komentarz do sprawy pytano w „Lidze+ Extra” Michała Żewłakowa.
- Czy Papszun wróci do Rakowa? Ja przyznam, że nie należę do osób, które gdzieś wnikliwie rozpuszcza swoje macki, by posłuchać ploteczek. Możliwe jednak, że coś w tym jest. Tak na zasadzie: patrzę, co się będzie działo i od nowego sezonu na własny rachunek Marek Papszun znów będzie trenerem Rakowa - stwierdził.
49-latek prowadził ekipę Rakowa Częstochowa w latach 2016-2023. Wspólnie z tym zespołem zdobył mistrzostwo Polski, a także po dwa Puchary Polski oraz Superpuchary Polski.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
