Marek Papszun zaskoczył. Nie wykluczył prowadzenia nowego klubu w następnym sezonie
2023-04-26 15:47:41; Aktualizacja: 1 rok temuMarek Papszun w trakcie konferencji prasowej przed meczem Rakowa Częstochowa z Lechią Gdańsk został zapytany o swoją przyszłość.
Raków Częstochowa ogłosił decyzję Marka Papszuna o rozstaniu z klubem po finiszu sezonu w poprzednim tygodniu. W środę poznaliśmy nazwisko jego następcy, którym będzie Dawid Szwarga.
Co dalej z wciąż aktualnym opiekunem lidera Ekstraklasy? Do tej pory panowało przekonanie, że zrobi on sobie przerwę od trenerki, chcąc poświęcić więcej czasu rodzinie. Sam mówił, że przekonać do nawiązania współpracy może go tylko bardzo ambitny projekt i nie jest powiedziane, że taka propozycja w ogóle się pojawi. Tymczasem w trakcie ostatniej konferencji prasowej jego wypowiedź miała nieco inne zabarwienie.
- Największe zamieszanie to teraz w domu mam, bo rozpuściliście tę informację, że rodzina, żona... I teraz wyszło, że jakaś despotka tam siedzi i zarządza tymi tematami. Teraz mam z drugiej strony atak. Że trzeba było zostać, co ja teraz mam, jakieś SMS-y dostaję, żeby jeszcze przemyślała, bym do tego Rakowa wrócił... Śmieję się, ale poszło to trochę w złym kierunku. Oczywiście biorę wszystko pod uwagę, ale to na pewno nie był czynnik decydujący. Nie mówiłem też, że kończę swoją przygodę trenerką. Chciałem tylko sprostować, żebyście mi żony nie wykończyli, że to przez nią odchodzę z Rakowa - powiedział z uśmiechem na twarzy Papszun. Popularne
- Nie mam żadnego planu. Uważam, że jeśli będzie przerwa, to okej. Jeśli praca, też dobrze. Jeżeli przyjmę jakąś ofertę, to będzie coś, co będzie stanowiło dla mnie wyzwanie. Tylko tak do tego podchodzę. Mogę zadeklarować, że na pewno nie przyjmę oferty, która nie będzie mi odpowiadała pod wieloma względami. Nie chodzi przede wszystkim o finanse. Mam ambicje sportowe, żeby coś jeszcze w piłce osiągnąć.
- Nie wyklucza pan, że od razu podejmie pracę, jeśli pojawi się super oferta?
- Nie wykluczam takiej możliwości, że od nowego sezonu będę gdzieś pracował - przyznał Papszun, podkreślając jednocześnie, że nie prowadzi żadnych rozmów.
Zdaniem Piotra Kamienieckiego szkoleniowiec znajduje się na celowniku Maccabi Hajfa.