Marine Le Pen uderzyła w Kyliana Mbappé. „Dość pouczania, dość doradzania”
2024-07-08 06:35:35; Aktualizacja: 4 miesiące temuMarien Le Pen nie spodobało się to, jak Kylian Mbappé w ostatnich tygodniach zaangażował się politycznie, co skrytykowała w trakcie wywiadu dla CNN.
Kluczowym tematem we Francji w ostatnich tygodniach były wybory. Prezydent Francji Emmanuel Macron w reakcji na zwycięstwo Zjednoczenia Narodowego pod dowództwem Marine Le Pen w wyborach unijnych postanowił rozwiązać parlament i zarządzić dwuturowe przedterminowe wybory w dniach 30 czerwca i 7 lipca.
W kampanię wyborczą otwarcie zaangażował się Kylian Mbappé, który po zwycięstwie prawicowego Zjednoczenia Narodowego w pierwszej turze otwarcie apelował do swoich rodaków, aby nie dopuścić tej partii do władzy.
- Musimy iść na głosowanie. To jest bardzo ważne, ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Nie możemy pozostawić kraju w rękach tych ludzi. Widzieliśmy rezultaty, to katastrofa. Mamy nadzieję, że wszystko się zmieni, że wszyscy zmobilizują się, aby głosować na właściwą stronę – nawoływał Francuz.Popularne
Nic dziwnego, że słowa piłkarza Realu Madryt nie spodobały się Marine Le Pen, która odniosła się do nich w wywiadzie dla CNN.
- Nawet jeśli nie jestem fanką tego sportu, to uważam, że Kylian Mbappé jest niewątpliwie bardzo dobrym piłkarzem, ale Francuzi mają dość pouczania i doradzania, jak powinni głosować. Stawką tych wyborów jest wolność. Francuzi chcą odzyskać kontrolę nad własnym losem i głosować według swojego uznania - mówiła 55-latka.
- Kylian Mbappé nie reprezentuje Francuzów ze środowisk migracyjnych, ponieważ znaczna większość z nich żyje za najniższą krajową i nie stać ich na mieszkanie oraz ogrzewanie. Uważam, że pan Mbappé jest bardzo dobrym piłkarzem, ale ta tendencja, żeby aktorzy, piłkarze, piosenkarze wychodzili i mówili Francuzom jak głosować, nie jest dobrze przyjmowana w naszym kraju. Szczególnie że dotyczy to osób zarabiających 1300-1400 euro miesięcznie, a oni są milionerami, czy miliarderami, którzy mieszkają za granicą - zauważyła Le Pen.
Apele Mbappé być może okazały się skuteczne, ponieważ Zgromadzenie Narodowe niespodziewanie zajęło dopiero trzecie miejsce w wyborach i jednak nie przejmie władzy we Francji. Najlepszy wynik uzyskał Lewicowy Front Ludowy, a za nim uplasował się obóz prezydenta Emmanuela Macrona.