Mariusz Jop szczerze o odejściu zawodnika z Wisły Kraków. „Z niewolnika nie ma pracownika”
2025-06-26 09:58:27; Aktualizacja: 4 godziny temu
Wisła Kraków straciła latem kilku zawodników. Swoją drugą przygodę przy Reymonta zakończył dopiero co Marko Poletanović. Mariusz Jop zabrał głos w sprawie odejścia doświadczonego Serba.
Poletanović wrócił do Wisły na początku lutego. Pierwszą przygodę w Krakowie zwieńczył spadkiem do Ekstraklasy w sezonie 2021/2022. Teraz zamierzał wykonać z klubem odwrotny ruch, wypracowując awans do elity. Jak wiadomo, to się nie udało.
W półfinale baraży „Biała Gwiazda” przegrała nieznacznie z Miedzią Legnica. Serbski pomocnik przebywał na murawie przez 75 minut.
Kontrakt 31-latka z Wisłą obowiązywał do końca czerwca przyszłego roku. Wiadomo już jednak, że nie zostanie wypełniony. Po kolejnym rozczarowującym epizodzie pod Wawelem postanowił on wrócić do macierzystego FK Vojvodina.Popularne
Mariusz Jop na konferencji po sparingowym starciu z Bruk-Betem Termalica Nieciecza zabrał głos w sprawie odejścia doświadczonego gracza.
- Marko bardzo chciał wrócić, dostał tam bardzo dobre warunki. To jest tak, że z niewolnika nie ma pracownika. Jeżeli zawodnik bardzo mocno się upiera i dostaje lepszą ofertę, to można walczyć i próbować zatrzymać go na siłę, ale na dłuższą metę to nie ma większego sensu. Rozumiem jego perspektywę, natomiast był to gracz, który dawał nam określoną jakość i na pewno by się przydał - powiedział szkoleniowiec Wisły, cytowany przez portal lovekrakow.pl.
Poletanović po powrocie do Krakowa zanotował dwanaście występów i cztery asysty.