Mateusz Borek w mocnych słowach o odejściu Josipa Juranovicia z Legii Warszawa. „My się nie szanujemy”
2021-08-21 19:17:59; Aktualizacja: 3 lata temuPo chwilowym załamaniu negocjacji Celtic wrócił z ofertą za Josipa Juranovicia i tym razem strony dobiły targu. Legia Warszawa sprzedała Chorwata za trzy miliony euro, co według Mateusza Borka jest kwotą niewspółmierną do wartości zawodnika.
26-latek, po świetnym sezonie w barwach „Wojskowych”, gdy zanotował trafienie oraz osiem asyst, pojechał na EURO 2020 z reprezentacją narodową. Co więcej, wziął udział w dwóch spotkaniach.
Następnie nominalny prawy obrońca udał się na urlop i tuż po swoim powrocie, z miejsca przystąpił do gry. Niewiele potem Celtic się nim zainteresował, ale wtedy brakowało konkretów i wydawało się, że temat należy uznać za zamknięty.
17 sierpnia niespodziewanie Szkoci złożyli za Chorwata oficjalną ofertę, która wynosiła dwa miliony funtów (około dwóch i pół miliona euro), ale została ona odrzucona.Popularne
„The Bhoys” jednak nie odpuścili, składając poprawioną propozycję. Ostatecznie, tuż po rozegraniu pierwszego meczu rundy play-off do Ligi Europy, Josip Juranović przeniósł się do Scottish Premiership za trzy miliony euro.
Mateusz Borek uważa, że taka kwota za autora kapitalnej bramki w rywalizacji ze Slavią Praga zupełnie nie oddaje jego wartości.
– Nie jest to dobra informacja – zaznaczył współwłaściciel Kanału Sportowego.
– Slavia potrafiła grać w ostatnich trzech sezonach dwa razy na poziomie 1/4 finału Ligi Europy, potrafiła grać w Lidze Mistrzów. Mimo wszystko, oprócz tego, że była gotowa grać na wyższym poziomie w europejskich pucharach, sprzedała piłkarzy za 60 milionów euro. Ona powinna być dla nas drogowskazem, bo to jest podobna część klimatyczna, podobne zasoby finansowe, bo tam nie wierzmy w te wielkie miliony od Chińczyków – stwierdził.
– My się nie szanujemy, bo jeśli ja trzy tygodnie temu słyszę, że Juranović ma kosztować siedem-osiem milionów, gra w dwóch meczach na mistrzostwach Europy i my dzisiaj godzimy się oddawać piłkarza między meczami za trzy miliony?! – zauważył.
– Przychodzi Celtic, mówię: sześć milionów euro i ewentualnie siadamy do finalizacji transakcji po czwartej rundzie kwalifikacyjnej. Chcecie zapłacić trzy? Szukajcie gdzie indziej. Jeśli my nie dojdziemy do tego miejsca, bo rozmawiałem z ludźmi w Pradze, tak funkcjonuje Slavia, (…) nie możesz dzisiaj reprezentanta Chorwacji, który dopiero za dwa lata wejdzie w najlepszy wiek dla piłkarza, oddać za trzy miliony euro – oznajmił.
Juranović z Legią Warszawa był związany od połowy 2020 roku. Przez ten czas rozegrał 42 spotkania.