Mateusz Borek z gorzką refleksją. „Jak widać dzisiaj naprawdę mało potrzeba, żeby być w reprezentacji Polski”

2024-09-30 21:54:38; Aktualizacja: 1 godzina temu
Mateusz Borek z gorzką refleksją. „Jak widać dzisiaj naprawdę mało potrzeba, żeby być w reprezentacji Polski” Fot. Kanał Sportowy [YouTube]
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Kanał Sportowy

Michał Probierz zaskoczył swoimi powołaniami. Najwięcej emocji wywołało zaproszenie na kadrę Maxiego Oyedele z Legii Warszawa. Krytycznie na ten temat na antenie Kanału Sportowego wypowiedział się Mateusz Borek.

W sobotę 19-letni Maxi Oyedele rozegrał swoje pierwsze spotkanie od pierwszej minuty w barwach Legii Warszawa. Defensywny pomocnik za występ przeciwko Górnikowi Zabrze zebrał dużo pozytywnych recenzji, jednak decyzja Michała Probierza o powołaniu go do reprezentacji Polski jest wręcz szokująca.

Mowa tutaj przecież o zawodniku, który w Ekstraklasie rozegrał zaledwie sto minut, a jego wcześniejsze doświadczenie w seniorskim futbolu ogranicza się jedynie do czterech występów na czwartym poziomie rozgrywkowym w Anglii oraz kilku towarzyskich występach w Manchesterze United.

Jak bardzo zaskakujące jest to powołanie mówią także słowa Gonçalo Feio, który po starciu z Górnikiem rzeczywiście mówił o Oyedele w kontekście reprezentacji Polski, ale dopiero w przyszłości.

Zdziwiony powołaniem 19-latka jest także Mateusz Borek, który na antenie Kanału Sportowego podzielił się gorzką refleksją na temat reprezentacji Polski.

– Oglądałem Oyedele w ostatnim meczu z Górnikiem. Podobał mi się występ tego piłkarza, ale zastanawiam się, czy nie idziemy o dwa mosty za daleko. Mówimy dzisiaj o 20-letnim piłkarzu, który był za słaby na piłkę angielską. Gdyby się biły o niego czołowe zespoły Championship, to by nigdy nie trafił do Legii Warszawa. To zawodnik, który zagrał dwa mecze w Ekstraklasie – łącznie sto minut. Sto występów, medal olimpijski i Puchar Polski to miał Piotr Świerczewski, zanim zagrał pierwszy mecz w reprezentacji Polski. Jak widać dzisiaj naprawdę mało potrzeba, żeby być w reprezentacji Polski – powiedział popularny dziennikarz.

– Być może to też jest kwestia PR-u. To jest chłopak, w którego trzeba inwestować, natomiast, oglądając mecze młodzieżówki, nie miałem wrażenia, że Oyedele grał pierwsze skrzypce – stwierdził Borek.