Mateusz Borek zabrał głos po zwycięstwie nad Estonią

2024-03-21 23:51:04; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Mateusz Borek zabrał głos po zwycięstwie nad Estonią Fot. Kanał Sportowy [YouTube]
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: TVP Sport

Mateusz Borek na łamach TVP Sport skomentował okazałe zwycięstwo reprezentacji Polski nad Estonią wynikiem 5:1. Dziennikarz przyznał, że w finale spodziewa się dużo trudniejszej przeprawy.

Reprezentacja Polski bezproblemowo uporała się z Estonią w półfinale baraży o awans na tegoroczne Mistrzostwa Europy, które tym razem odbędą się w Niemczech.

Podopieczni Michała Probierza nie dali swoim rywalom nawet cienia szans, zwyciężając wynikiem 5:1 po bramkach Przemysława Frankowskiego, Piotra Zielińskiego, Jakuba Piotrowskiego, Sebastiana Szymańskiego oraz samobójczym trafieniu Karola Metsa.

Finałowe starcie Polacy rozegrają we wtorek 26 marca z Walią, która również zanotowała okazałe zwycięstwo, pokonując Finlandię rezultatem 4:1.

Możliwość gry w barażach jest wyśmienitą okazją do tego, by podnieść się po fatalnych eliminacjach, w których „Biało-Czerwoni” uplasowali się dopiero na trzecim miejscu.

Po końcowym gwizdku o szansie na zmazanie plamy wspomniał również Mateusz Borek, który na łamach TVP Sport nieudane eliminacje określił mianem „bałaganu”.

- Staramy się posprzątać ten bałagan, który uczyniliśmy podczas zasadniczej części eliminacji, nie ma już Fernando Santosa, a dzisiaj piąte spotkanie na ławce Michała Probierza. Trzecie zwycięstwo przy dwóch remisach, oby ta passa także trwała w Cardiff - powiedział.

Dziennikarz podzielił się również dość zatrważającą statystyką, dotyczącą zdobytych bramek przez reprezentację Polski w ostatnich latach i na sam koniec wyznał, że w finałowym meczu z reprezentacją Walii spodziewa się większego oporu ze strony przeciwników.

- Przypomnę tylko, że strzeliliśmy w końcu więcej niż dwie bramki, a to po raz ostatni wydarzyło się w listopadzie 2021 roku. Od tego czasu 24 spotkania, w których nie potrafiliśmy strzelić więcej niż dwóch bramek. No szkoda tylko tego błędu w końcówce, bo to naprawdę zdenerwowało nie tylko nas, ale i Wojtka Szczęsnego, który grał dzisiaj osiemdziesiąty mecz w reprezentacji. We wtorek będzie trudniej, we wtorek o wszystko z Walią - podsumował.

Finał baraży o awans na EURO 2024 pomiędzy Polską a Walią odbędzie się we wtorek 26 marca w Cardiff o godzinie 20:45.