Mateusz Borek zażenowany graczem Wisły Kraków. „U mnie wracałby na piechotę z Rzeszowa”
2024-04-24 11:55:00; Aktualizacja: 7 miesięcy temuWisła Kraków musi być rozczarowana po wtorkowym remisie z Resovią Rzeszów. W ligowym starciu nie popisał się Joseph Colley, którego na Kanale Sportowym skrytykował Mateusz Borek. „To było śmieszne” - stwierdził dziennikarz.
Rywalizacja o awans do Ekstraklasy jest niezwykle zacięta, dlatego każdy punkt ma ogromne znaczenie. We wtorkowym starciu Wisła Kraków straciła szanse na cenne zwycięstwo.
Na papierze podopieczni Alberta Rude byli murowanym faworytem. Po drugiej stronie stanęła Resovia Rzeszów, a więc ekipa walcząca rozpaczliwie o utrzymanie.
Gdy w 91. minucie Ángel Rodado wyprowadził Wisłę na prowadzenie, wydawało się, że jest już po meczu. Zaledwie kilkadziesiąt sekund później waleczna drużyna Rafała Ulatowskiego doprowadziła do wyrównania.Popularne
- To prawda, że grając tak dużo meczów w takim krótkim czasie, można być zmęczonym. Bardzo trudno utrzymywać do końca koncentrację. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę sposób, w jaki gramy. Staraliśmy się dać z siebie sto procent, ale rywal był bardzo zmobilizowany w pierwszej połowie. Grali w domu, bronią się przed spadkiem - tłumaczył później na konferencji prasowej szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”.
Kilku zawodników Wisły z pewnością nie zapamięta spotkania z Rzeszowa najlepiej. W tym gronie znajdzie się Joseph Colley.
Szwed oprócz błędów w defensywie zmarnował świetną okazję na zdobycie gola, stawiając na bardziej wyszukaną próbę pokonania bramkarza.
Miało być tak pięknie, a wyszło... ❌😢
— Polsat Sport (@polsatsport) April 23, 2024
Polsat Sport Extra 📺 Polsat Box Go 📲@_1liga_ I #RESWIS pic.twitter.com/EEaE6OAR0L
Negatywnie postawę 25-latka ocenił Mateusz Borek.
- Co tam się działo. Ten Colley to szedłby na piechotę u mnie z Ręszowa do Krakowa. Najpierw miał stuprocentową okazję na 1:0, ale wymyślił sobie, że jest Hernan Crespo i strzeli piętą z metra. Tak się złożył do tego krzyżaka, że trafił w bramkarza. Ten strzał był śmieszny. Potem zawodnik Resovii nawinął go jak dzieciaka i wpadła bramka na 1:1. W taki sposób oni nie dojadą daleko - powiedział w Kanale Sportowym doświadczony dziennikarz.
Colley to w tym sezonie podstawowy gracz Wisły. Zanotował w nim już 28 występów.