Mateusz Wieteska - kolejna niezrozumiała decyzja Michała Probierza. Czy selekcjoner naprawdę nie miał wyboru?
2024-11-16 12:33:15; Aktualizacja: 2 godziny temuWobec plagi kontuzji w reprezentacji Polski Michał Probierz postanowił dowołać na mecz ze Szkocją Mateusza Wieteskę, który od połowy sierpnia rozegrał zaledwie 17 minut na boiskach Serie A. Czy naprawdę nie było lepszych kandydatur?
Nie dość, że w piątek reprezentacja Polski skompromitowała się z Portugalią, przegrywając aż 1:5, to jeszcze ten mecz urazami okupili Bartosz Bereszyński oraz Jan Bednarek. Sprawiło to, że Michał Probierz nie ma dużego pola do manewru w defensywie przed meczem ze Szkocją, więc zdecydował się dowołać do kadry Mateusza Wieteskę. Rzecz w tym, że 27-latek znajduje się obecnie w prawdopodobnie najgorszym momencie swojej kariery.
Po opuszczeniu Legii Warszawa stoper rozegrał dobry sezon we francuskim Clermont Foot, co sprawiło, że latem 2023 roku pięć milionów euro wyłożyło na niego Cagliari Calcio. Działacze klubu z Sardynii z pewnością żałują tej inwestycji, bo Wieteska zupełnie się tam nie odnalazł, a szczególnie duże problemu w klubie ma aktualnie.
W połowie sierpnia wyszedł w pierwszym składzie na mecz Pucharu Włoch oraz na inaugurację Serie A przeciwko AS Romie, a później zupełnie wypadł ze składu. Powrócił do niego dopiero w ostatniej kolejce, pojawiając się na 17 minut w meczu z AC Milanem.Popularne
Michał Probierz wiele mówił o tym, że chce powoływać zawodników regularnie grających w swoich klubach, a teraz rozwiązaniem problemów w defensywie reprezentacji Polski ma okazać się Wieteska, który nie mieści się w składzie jednej z najgorszych drużyn Serie A.
Polska nie ma kłopotu bogactwa, jeśli chodzi o środkowych obrońców. Można nawet stwierdzić, że jest dosyć biednie, ale czy naprawdę jest aż tak źle, by sięgać po, znajdującego się w dużym kryzysie, Wieteskę? Wydaje się, że jednak nie do końca.
Jest Paweł Bochniewicz, czyli jeden z liderów Heerenveen, jest Tomasz Kędziora, który regularnie notuje występy na środku obrony w PAOK-u, ostatnio do składu Greuther Fürth wskoczył Damian Michalski...
Owszem, te nazwiska również nie powalają, ale jednak dowołanie kogoś z tej trójki wydawałoby się bardziej uzasadnione niż sięgnięcie po Wieteskę, za którym nie przemawiają ani minuty w klubie, ani doświadczenie w reprezentacji (cztery występy).