Matuidi: To nie jest świat, który chcę, żeby widziały moje dzieci

2019-04-08 13:42:15; Aktualizacja: 5 lat temu
Matuidi: To nie jest świat, który chcę, żeby widziały moje dzieci Fot. Transfery.info
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Canal+ | Twitter | Capital FM

W ubiegły wtorek Juventus pokonał Cagliari Calcio 2:0. Jedną z bramek zdobył Moise Kean, który jednak przez cały mecz był poniżany przez kibiców drużyny przeciwnej.

19-latek ze względu na kolor skóry był obrażany przez fanów Cagliari. Tradycyjnie można było usłyszeć małpie śpiewy. W pewnej chwili zawodnik zareagować na zachowanie kibiców i po strzelonym golu stanął w bezruchu obok bramki. Wówczas doszło do eskalacji napięcia, na co zareagowali piłkarze Cagliari oraz arbiter główny. Poprosili oni napastnika Juventusu o powrót na własną połowę. Ponadto Luca Ceppitelli zaapelował do swoich fanów o spokój, a sędzia upomniał ich po raz pierwszy (po trzech upomnieniach mecz zostaje przerwany).

Co ciekawe, po zakończeniu zawodów Leonardo Bonucci winą za zachowanie kibiców po części obarczył swojego kolegę z zespołu: – Uważam, że wina rozkłada się po połowie, bo Moise nie powinien zachować się w ten sposób, a kibice nie powinni zareagować, tak jak to zrobili. Jesteśmy profesjonalistami i nie powinniśmy prowokować nikogo, a jedynie dawać ludziom przykład.

Podobnego zdania był Massimiliano Allegri, któremu również nie podobała się reakcja młodego gracza. 

W obronie swojego kolegi postanowił stanąć jednak Blaise Mutuidi.

– To smutne. Zdarzyło mi się to w zeszłym roku na tym stadionie i nie możemy tego tolerować. Możesz mi powiedzieć: „Może to nie jest zachowanie rasistowskie, po prostu chcą cię zdenerwować”. Nie. To są rzeczy, które nie powinny się wydarzyć i winni muszą zostać ukarani – powiedział w rozmowie z francuskim oddziałem stacji Canal+.

– Nie możemy tego po prostu zignorować, musimy walczyć. Nie mogę już dłużej tego słuchać i jedynie stać w bezruchu. Nie możemy bać się wstać i walczyć. Zachowania rasistowskie muszą być napiętnowane. To są głupi ludzie. Nigdy nie powinno się pozwolić im ponownie przyjść na stadion. Czułem, że sędzia nie podjął właściwej decyzji, czyli zatrzymania gry. Rozmawiałem z nim na boisku, to było ważne i on słuchał, więc było dobrze. To nie jest świat, który chcę, żeby widziały moje dzieci – dodał.

Zachowanie kibiców Cagliari potępili już m.in. Aleksander Čeferin (przewodniczący UEFA) czy Yaya Touré. 

Przypomnijmy, że kilka lat temu fani drużyny z Sardynii zaatakowali na tle rasistowskim Sulleya Muntariego, który w trakcie meczu odmówił dalszej gry i ze łzami w oczach opuścił boisko.