McMananman po finale Ligi Mistrzów

2019-06-01 23:24:28; Aktualizacja: 5 lat temu
McMananman po finale Ligi Mistrzów Fot. Transfery.info
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: BT Sport

Liverpool pokonał dzisiaj Tottenham Hotspur 2:0. Tym samym puchar Ligi Mistrzów powędrował do rąk piłkarzy „The Reds”. Po zakończeniu spotkania przebieg rywalizacji skomentował Steve McMananman, legenda ekipy z Anfield.

Już w drugiej minucie podopieczni Jürgena Kloppa wyszli na sprowadzenie. Wówczas na listę strzelców po rzucie karnym wpisał się Mohamed Salah. Gdy „Koguty” pod koniec rywalizacji zaczęły łapać wiatr w żagle, ich zapał ostudził Divock Origi. Tym samym Ligę Mistrzów wygrał Liverpool.

Poziom spotkania był krytykowany już w pierwszej połowie. Po zmianie stron tempo gry co prawda wzrosło, lecz i tak wielu ekspertów nie było ukontentowanych. Temat ten poruszył Steve McMananman, który w barwach „The Reds” rozegrał 329 spotkań, lecz Ligę Mistrzów wygrywał grając dla Realu Madryt.

– Ze względu na klimat i okoliczności, to nie był najlepszy mecz ani reklama angielskiego futbolu, ale Liverpool nie będzie się tym przejmował choćby przez moment! – stwierdził 47-letni Anglik.

Dla Liverpoolu to szósty Pucharu Europy, który trafi do ich klubowej gabloty.