Mecz Wisła Kraków - Widzew Łódź jednak powtórzony?! Decyzja tuż-tuż

Nie milkną echa po starciu Wisły Kraków z Widzewem Łódź w ramach 1/4 finału Pucharu Polski. Druga drużyna złożyła protest o powtórzenie meczu, o którego sukcesie zadecyduje specjalnie zwołana komisja - donosi Mateusz Miga z TVP Sport.

28 lutego Wisła Kraków pokonała w ćwierćfinale Pucharu Polski Widzew Łódź. Spotkanie zaserwowało kibicom ogromne emocje. W 80. minucie przedstawiciel Ekstraklasy wyszedł na prowadzenie, ale ostatecznie nie utrzymał korzystnego rezultatu.

Druga połowa rywalizacji na stadionie przy Reymonta 22 została znacznie przedłużona. Dopiero w dziewiętnastej minucie doliczonego czasu gry gola wyrównującego zdobył niezawodny w tej kampanii Ángel Rodado. Pod koniec drugiej części dogrywki wynik na 2:1 ustalił Szymon Sobczak.

Masę kontrowersji wzbudziło trafienie Hiszpana. Zasiadający w wozie VAR Daniel Stefański i Marcin Borkowski sugerowali odgwizdanie pozycji spalonej Igora Łasickiego lub jego faul na Mateuszu Żyrze. Po obejrzeniu kilku powtórek główny arbiter Damian Kos nie zmienił jednak swojej pierwotnej decyzji i zaliczył trafienie.

Widzew Łódź złożył z tego powodu protest, a także wniósł o powtórzenie meczu. Wisła Kraków odpowiedziała odwołaniem.

Mateusz Miga z TVP Sport donosi, że sprawa zostanie rozstrzygnięta poprzez głosowanie Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN, której członkowie do najbliższego czwartku oddadzą głos. Po policzeniu 20 wyborów zapadnie werdykt.

Oczywiście, obydwa kluby będą miały czas na ewentualne odwołanie.

Na ten moment najbardziej prawdopodobny scenariusz to odrzucenie protestu ekstraklasowicza. Jeśli tak się stanie, to Wisła w półfinale turnieju zmierzy się z Piastem Gliwice.