We wtorkowe popołudnie rozgrywane były ostatnie mecze w ramach Eliminacji do Pucharu Narodów Afryki. W jednym ze spotkań Wybrzeże Kości Słoniowej mierzyło się z Etiopią.
Potyczka niespodziewanie została zakończona na kilka minut przed końcem. Jest to bowiem pokłosie sytuacji, do której doszło w 80. minucie meczu.
Wtedy to na murawę padł arbiter zawodów - Charles Bulu. Niemalże natychmiast zgromadzili się wokół niego piłkarze, którzy wezwali służby medyczne. Te po chwili pojawiły się na placu gry.
Sędzia został zniesiony na noszach, a następnie przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł szczegółowe badania. W tej chwili nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną zasłabnięcia.
Spotkanie nie mogło być kontynuowane, ponieważ arbiter techniczny, który w takiej sytuacji powinien zastąpić niedysponowanego sędziego, pochodził z Wybrzeża Kości Słoniowej. Gdyby on przejął schedę po Charlesie Bulu, mógłby wystąpić konflikt interesów.
Starcie zostało więc zakończone przy stanie 3-1. Jego rezultat nie ma jednak wielkiego wpływu na układ tabeli, ponieważ zarówno Wybrzeże Kości Słoniowej, jak i Etiopia zapewniły już sobie wcześniej udział w przyszłorocznym turnieju o prym w Afryce.