MEDIA: Coutinho wyceniony
2017-10-25 09:04:11; Aktualizacja: 7 lat temuPrzedstawiciel Philippe Coutinho, Kia Joorabchian, przekazał władzom Barcelony, że transfer zawodnika będzie możliwy już w styczniu.
„Blaugrana” kontynuuje realizację swojego planu sprowadzenia Brazylijczyka. Kierownictwo klubu przeanalizowało błędy z letniego okna transferowego i teraz zamierza podejść do sprawy spokojniej i z mniejszym pośpiechem. „Mundo Deportivo” informuje, że wicemistrzowie Hiszpanii działają bez pośpiechu, ale i bez przerwy - wykorzystali ostatnią galę FIFA w Londynie na prowadzenie rozmów, a te przyniosły dość pozytywne efekty.
Agent piłkarski Kia Joorabchian, który jest pośrednikiem między klubami, miał przekazać Katalończykom, że Liverpool jest gotów oddać swoją gwiazdę już w połowie sezonu. Na stole musi się jednak pojawić odpowiednia kwota, która została ustalona na 150 milionów euro. Taka wycena nieco skomplikowała plany Barcelony, ale działacze z Camp Nou i tak uznają podanie wyceny jako pozytywny sygnał.
Ostatnio szykowana oferta za 25-latka była znacznie niższa - „Barça” rozpoczęła nowe negocjacje od 80 milionów euro, które po spełnieniu pewnych warunków mogły wzrosnąć do 110 milionów. Mimo sporej różnicy Barcelona pozostaje jednak spokojna, ponieważ zdaje sobie sprawę, że do końca stycznia przyszłego roku jeszcze długa droga.Popularne
W międzyczasie w negocjacje wciąż próbuje wmieszać się Paris Saint-Germain, ale i to nie przyprawia „Dumy Katalonii” o obawy. Coutinho na ten moment myśli jedynie o przeprowadzce na Camp Nou i nie zapowiada się, by w najbliższym czasie miało się to zmienić.
Jeśli styczniowy transfer dojdzie do skutku, wychowanek Vasco da Gama nie będzie mógł występować w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, ponieważ reprezentował w tych rozgrywkach Liverpool. Barcelona jednak się tym nie przejmuje, uznając, że pomocnik i tak przyda się w meczach ligowych, a sprowadzenie go w styczniu może okazać się zbawienne dla klubowego budżetu. Trzeba bowiem pamiętać, że latem z pewnością pojawi się większa konkurencja, a cena zawodnika może wzrosnąć ze względu na rozgrywane po sezonie Mistrzostwa Świata w Rosji.
Warto też przypomnieć, że w letnim oknie nawet sama Barcelona oficjalnie potwierdziła otrzymanie wyceny, tymczasem okazało się, że była to właśnie jedynie kwota podana przez pośrednika, gdy Liverpool pozostał przy swoim stanowisku „nie na sprzedaż niezależnie od kwoty”.