Memphis Depay na radarach czterech klubów. Holender wybrał kierunek
2024-09-02 15:02:49; Aktualizacja: 2 miesiące temuMemphis Depay po rozstaniu z Atlético Madryt jest wolnym zawodnikiem i nieustannie poszukuje dla siebie nowego miejsca. Reprezentanta Holandii chciałyby mieć u siebie cztery kluby, w tym między innymi Sevilla oraz Rayo Vallecano - poinformował Nicolò Schira.
Po tym, jak Memphis Depay nie przedłużył swojego wygasającego kontraktu, który w ostatnim czasie łączył go z Atlético Madryt, media zaczęły intensywnie spekulować na temat kierunku, który tym razem zdecyduje się obrać.
Pod koniec sierpnia „Relevo” podzieliło się nowymi informacjami, za sprawą których dowiedzieliśmy się, że Holendra na swojej liście życzeń ma między innymi Rayo Vallecano. Klub ten widział Depaya jako solidne uzupełnienie kadry, do której tego lata dołączyła już inna gwiazda, a mowa tu oczywiście o Jamesie Rodríguezie.
Wtedy jednak poinformowano, że jego transfer na Estadio de Vallecas jest zależny od tego, czy klub rozstanie się z Raúlem de Tomásem, którego pensja pochłania sporą część płacowego budżetu. Mowa tu o kwocie w wysokości 5,5 miliona euro rocznie, która za sprawą jego odejścia mogłaby zostać przeznaczona na wynagrodzenie dla Depaya.Popularne
De Tomás nigdzie się jednak nie ruszył, lecz nie oznacza to, że Rayo całkowicie zawiesiło broń w walce o podpis reprezentanta Holandii.
Jak zapewnia Nicolò Schira, madrycka drużyna wciąż znajduje się w gronie klubów, które mogą skusić się na transfer 30-latka. Oprócz Rayo chce go mieć u siebie również Sevilla, brazylijskie Flamengo oraz nieujawniony zespół z Arabii Saudyjskiej.
Na ten moment nie wiadomo jak potoczą się jego dalsze losy, lecz Depay jako priorytet stawia grę na Starym Kontynencie, dlatego też przeprowadzka do Brazylii czy Arabii Saudyjskiej jest raczej mało realna.
#Sevilla and #RayoVallecano are interested in Memphis #Depay as a free agent. The dutch forward has also been approached by #Flamengo and a Saudi Club, but he wants to continue to play in Europe. #transfers
— Nicolò Schira (@NicoSchira) September 2, 2024