Mesuta Özila czarnej serii ciąg dalszy. Czeka go kilkutygodniowa przerwa w grze

2021-03-04 22:06:39; Aktualizacja: 3 lata temu
Mesuta Özila czarnej serii ciąg dalszy. Czeka go kilkutygodniowa przerwa w grze Fot. ph.FAB / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Goal.com

Mesut Özil nie dokończył ligowego pojedynku Fenerbahçe z Antalyasporem (1:1) z powodu urazu odniesionego w drugiej połowie spotkania.

Były reprezentant Niemiec rozstał się za porozumieniem stron z Arsenalem przed zamknięciem zimowego okna transferowego i w ten sposób zakończył swój ponad siedmioletni pobyt w londyńskim klubie na rzecz kontynuowania kariery w Fenerbahçe.

Doświadczony pomocnik został odstawiony na boczny tor w ostatnich miesiącach spędzonych w „Kanonierach”, dlatego z entuzjazmem podszedł do możliwości powrotu do rywalizacji jako zawodnik ekipy ze Stambułu.

32-letni zawodnik nie może być jednak zadowolony ze swoich dotychczasowych występów w barwach tureckiego zespołu, ponieważ nie zdobył dla niego żadnej bramki oraz nie zanotował ani jednej asysty w siedmiu rozegranych meczach i na dodatek prezentował się w nich najwyżej przeciętnie.

Gdyby tego było mało, Özil nie dokończył ostatniego ligowego pojedynku z Antalyasporem ze względu na odniesiony uraz w trakcie drugiej połowy spotkania.

Były reprezentant Niemiec walczył o piłkę z Fredym i przy starciu bark w bark został niefortunnie zahaczony przez rywala w momencie stawiania stopy na murawie, która wygięła się w nienaturalny sposób.

Ofensywny pomocnik został przeniesiony poza boisko przez członków sztabu medycznego Fenerbahçe i następnie potrzebował noszy, aby dostać się do szatni swojego zespołu.

Goal.com poinformował, że wstępna diagnoza kontuzji 32-latka wskazuje na naderwanie więzadeł w stawie skokowym, co oznacza, że doświadczony zawodnik będzie musiał pauzować przynajmniej od czterech do sześciu tygodni.

Tym samym Özil opuści w najlepszym razie trzy najbliższe mecze drużyny ze Stambułu, w tym prestiżowy derbowy pojedynek z Beşiktaşem (21 marca). Z kolei w obecnie najgorszym scenariuszu nie mógłby być brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na siedem kolejnych spotkań.