Miał inne opcje, ale został w Rakowie Częstochowa. „Najlepsze wyjście”
2025-02-02 20:24:50; Aktualizacja: 2 godziny temuW styczniu Raków Częstochowa poinformował o pozostaniu w jego szeregach przez Pétera Barátha. Piłkarz jednokrotnego mistrza Polski w rozmowie ze Sportowefakty.wp.pl został zapytany o ten ruch.
Péter Baráth pierwotnie dołączył do Rakowa Częstochowa na początku 2024 roku. Przedstawiciel Ekstraklasy wypożyczył wtedy węgierskiego zawodnika z Ferencvárosi. Niedawno jego pobyt w Polsce został przedłużony do połowy 2025 roku. Do tego weekendu pomocnik wziął udział w 24 meczach polskiej ekipy. O ile wcześniej był głównie zmiennikiem, w sobotę Marek Papszun dał mu pełne 90 minut w starciu z Cracovią.
Szkoleniowiec wystawił podopiecznego na środku obrony obok Stratosa Svarnasa oraz Mateja Rodina. Jego podopieczni gola nie stracili, ale też żadnego nie strzelili. Skończyło się na bezbramkowym remisie.
W rozmowie ze Sportowefakty.wp.pl Baráth przyznał, że nie jest to dla niego całkowita nowość, bo na tej pozycji występował już w przeszłości w młodzieżowej reprezentacji Węgier, a także w trakcie okresu przygotowawczego Rakowa.Popularne
A jak w ogóle patrzy na pozostanie przez siebie w Częstochowie?
- Miałem pewne inne opcje, ale uznałem, że pozostanie na dłużej na wypożyczeniu w Rakowie jest dla mnie najlepszym wyjściem. Funkcjonowałem w tym klubie przez ostatni rok, więc doskonale wszystkich znałem. Dlatego sądzę, że to na ten moment najlepszy dla mnie wybór - przyznał.
- Są twarde zasady zarówno na boisku, jak i poza nim. Trener Papszun dużo wymaga, również pod względem taktycznym, ale dla mnie to nie jest problem - dodał na temat trenera (więcej TUTAJ).
Zobaczymy, jaki dokładnie pomysł na 22-latka będzie miał szkoleniowiec. Częstochowianie zapewnili sobie opcję wykupu piłkarza.