Miał pięć ofert z Polski, wybrał Wisłę Kraków
2025-09-23 11:08:26; Aktualizacja: 2 godziny temu
Wisła Kraków latem sprowadziła ośmiu nowych zawodników. Jednym z nich został Julius Ertlthaler pozyskany z GKS-u Tychy. Austriak w tym samym okresie miał oferty z pięciu polskich klubów, co przyznał dyrektor sportowy Vullnet Basha w rozmowie z TVP Sport.
Wisła Kraków po dziewięciu rozegranych kolejkach zajmuje pierwszą lokatę w tabeli. Celem jest oczywiście upragniony i wyczekiwany przy Reymonta awans do Ekstraklasy.
Podczas letniego okna transferowego pod batutę trenera Mariusza Jopa dołączyło kilku ciekawych piłkarzy mających za zadanie pomóc zespołowi w zrealizowaniu wspomnianego celu. Wśród nich znalazł się między innymi Julius Ertlthaler.
Austriak zaliczył wcześniej wyśmienity sezon w barwach GKS-u Tychy i znacząco wyróżnił swoje nazwisko na rynku transferowym. Uwagę na niego zwróciła też Wisła i to jej udało się ostatecznie przekonać pomocnika do podpisu.Popularne
Sprawa nie była jednak taka prosta do sfinalizowania, ponieważ Ertlthaler w międzyczasie otrzymał oferty od pięciu innych klubów z Polski, o czym w rozmowie z TVP Sport opowiedział pracujący w Wiśle dyrektor sportowy Vullnet Basha.
- Większość piłkarzy ma kilka ofert. Julius Ertlthaler miał cztery, pięć klubów - przyznał Basha.
- Otwarcie okna tym transferem zmieniło wszystko. Jak powiedziałeś, Julius okazał się graczem, jakiego brakowało nam w poprzednich sezonach. Numer „10”, który może dać nieco więcej. Kreuje sytuacje, strzela gole, daje asysty, drybluje, by zrobić różnicę. Brakowało nam kogoś takiego - podkreślił.
28-letni zawodnik bardzo dobrze odnalazł się w krakowskim zespole, bo po dziewięciu rozegranych meczach na swoim koncie posiada już trzy bramki oraz trzy ostatnie podania.
Cała rozmowa z dyrektorem sportowym Vullnetem Bashą jest dostępna tutaj.