Brighton przegrało dopiero po bramce strzelonej przez Kelechiego Iheanacho w doliczonym czasie drugiej połowy.
Sam występ Polaków został pozytywnie oceniony tak przez media, kibiców, jak i samego menedżera Grahama Pottera.
19-letni Karbownik wystąpił na prawym wahadle.
- Bardzo cieszę się z debiutu dla Brighton, ale muszę walczyć dalej i koncentrować się na następnym meczu. Nie mieliśmy szczęścia, będąc wyeliminowanymi w ten sposób. Zagraliśmy jako zespół dobrze - agresywnie w defensywie, a także stworzyliśmy kilka szans. Jednak tego typu zakończenie zdarza się w pucharach. Oni stworzyli sytuację i ją wykorzystali - tak spuentował mecz były zawodnik Legii Warszawa.
- Rosnę jako piłkarz i osoba każdego dnia. To dobry klub do rozwoju. Jestem zaszczycony z pobytu tutaj. Lubię też Brighton samo w sobie, to miłe miejsce. Lubię również pracę z menedżerem Grahamem Potterem. Wierzę, że on też jest zadowolony z mojej adaptacji. Ciężko walczę każdego dnia na treningu, by pokazać mu, że jestem gotowy do gry w Premier League.
- Przeciwko Leicester zagrałem po prawej stronie, ale czuję się dobrze, grając na obu stronach defensywy i w pomocy. Nie robi mi różnicy, gdzie gram, dopóki jestem w zespole - podkreślił.
Transfer Karbownika z Legii Warszawa do Brighton został potwierdzony już 5 października w ostatni dzień letniego okna transferowego. Anglicy zapłacili za niego 5,5 miliona euro i wypożyczyli powrotnie do Legii do stycznia.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
