Michał Żewłakow ocenia faul na Rafale Augustyniaku: Ja też nie zamierzałem wjechać w autobus...

Michał Żewłakow ocenia faul na Rafale Augustyniaku: Ja też nie zamierzałem wjechać w autobus... fot. Lukasz Laskowski / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Canal+ Sport | Twitter

Michał Żewłakow zareagował w dość osobliwy sposób na tłumaczenia eksperta Adama Lyczmańskiego odnośnie oceny decyzji podjętej przez sędziego Bartosza Frankowskiego po faulu na Rafale Augustyniaku.

W programie „Liga+ Extra”, podsumowującym wydarzenia z dobiegającej końca kolejki Ekstraklasy, wśród omawianych kontrowersyjnych sytuacji znalazła się ta z meczu pomiędzy Górnikiem Zabrze a Legią Warszawa (0:1).

W jego trakcie Anthony van den Hurk uderzył nierozważnie łokciem atakującego go Rafała Augustyniaka. To wydarzenie doprowadziło do wybicia dwóch zębów defensorowi „Wojskowych”, za co napastnik z Curaçao został ukarany przez arbitra Bartosza Frankowskiego tylko żółtą kartką.

Wiele osób uważa, że sędzia popełnił w tej sytuacji błąd i powinien wyrzucić gracza gospodarzy z boiska.

Z takimi komentarzami nie zgodził się ekspert Adam Lyczmański. Były arbiter w Canal+ Sport stanął w obronie młodszego kolegi, stwierdzając, że faulujący wykonał nierozważny atak łokciem. Gdyby był on celowy, to wówczas należałaby mu się rzeczywiście czerwona kartka.

Z tą opinią nie zgodził się przebywający w studiu Michał Żewłakow. Były reprezentant Polski pokusił się nawet o porównanie boiskowego zdarzenia z faktem usłyszenia wyroku za jazdę pod wpływem alkoholu.

- Przy takim zagraniu, my rozkminiamy, czy jest to zamierzone czy niezamierzone. Szczerze, przepraszam, że teraz zażartuję. Ja też nie zamierzałem wjechać w autobus. Ale niestety ja też zostałem ukarany. Dla mnie ma być oceniony skutek i ewentualna decyzja, którą podejmuje sędzia ma być nauką dla tego piłkarza - stwierdził 46-latek.

- Ja jako obrońca nie uderzyłem nigdy łokciem żadnego napastnika. Dlatego pewnych rzeczy nie rozumiem. Sam dostałem od atakującego, ale nigdy łokciem nikogo nie uderzyłem - dodał były znakomity defensor.

Momentalnie wyciągnięto mu jego wypowiedź z... 2008 roku, kiedy jako czynny zawodnik nie widział niczego złego w tego typu zagraniach.

- Taki chłop, wielki jak stodoła, a skarży się, że go w wyskoku uderzyłeś łokciem. Jakby to nie było normalne, i jakby w Bundeslidze nie obrywał od obrońców. Na boisku jest walka, jak dostaniesz, to nie płaczesz, tylko czekasz, kiedy będziesz mógł oddać i to dwa razy mocniej. Kiedy grałem przeciwko Johnowi Hartsonowi to miałem wrażenie, że to bardziej zapaśnik niż piłkarz. Tak mnie obijał. Po meczu wyglądałem, jak bokser po walce. I jakoś nikomu nie przyszło do głowy, żeby się skarżyć i narzekać - powiedział na łamach „Playboya”.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] POTWIERDZONE: Xavi zostaje w Barcelonie. „Nigdy nie szukaliśmy nowego trenera” POTWIERDZONE: Xavi zostaje w Barcelonie. „Nigdy nie szukaliśmy nowego trenera” Lech Poznań z pierwszym sukcesem na sezon 2024/2025. Teraz musi tylko... zostać mistrzem Polski Lech Poznań z pierwszym sukcesem na sezon 2024/2025. Teraz musi tylko... zostać mistrzem Polski Przemysław Płacheta opuści Wyspy Brytyjskie?! Szykuje się następny transfer Przemysław Płacheta opuści Wyspy Brytyjskie?! Szykuje się następny transfer Telewizja Polska z rozpiską komentatorów na EURO 2024. Wiemy, kto skomentuje mecze Polaków i wielki finał [OFICJALNIE] Telewizja Polska z rozpiską komentatorów na EURO 2024. Wiemy, kto skomentuje mecze Polaków i wielki finał [OFICJALNIE] Kylian Mbappé z najlepszym sezonem w karierze. A jeszcze nie powiedział ostatniego słowa... Kylian Mbappé z najlepszym sezonem w karierze. A jeszcze nie powiedział ostatniego słowa... Nagły zwrot akcji w sprawie Xaviego. W czwartek oficjalny komunikat! Nagły zwrot akcji w sprawie Xaviego. W czwartek oficjalny komunikat! OFICJALNIE: Znamy finalistów Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Zabraknie saudyjskich gigantów OFICJALNIE: Znamy finalistów Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Zabraknie saudyjskich gigantów

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy