Miguel Calero umiera
2012-12-04 12:16:02; Aktualizacja: 12 lat temu Fot. Transfery.info
Lekarze stwierdzili śmierć mózgu zaledwie 41-letniego Miguela Calero. Były bramkarz ma jeszcze podtrzymywane funkcje życiowe, ale moment jego śmierci leży w tej chwili już tylko w kwestii medyków.
Calero jest bardzo znanym zawodnikiem w ojczystej Kolumbii i Meksyku. Kolumbię reprezentował przez ponad czternaście lat, konto w kadrze zamknął 50 występami. W 1992 roku zaliczył Igrzyska Olimpijskie w Barcelonie, w 2001 triumfował w Copa Americe. Brał także udział w mistrzostwach świata w 1998 roku.
Karierę rozpoczynał w kolumbijskich Deportivo Cali, Barranquilli, Atletico Nacional, z tego ostatniego odszedł do meksykańskiej Pachuki. Tam pełnił obowiązki kapitana, a ostatni mecz zagrał w październiku poprzedniego roku. Z Pachuką czterokrotnie wygrał Ligę Mistrzów strefy CONCACAF. Ostatnio pracował w roli trenera bramkarzy.
Do szpitala trafił w związku z poważnym zakrzepem. Przez kilka dni walczył o życie, jednak ostatecznie zniszczenia mózgu okazały się za poważne. Niebawem lekarze powinni potwierdzić zgon młodego szkoleniowca.