Mikel Arteta niepocieszony po remisie z Liverpoolem. „Mogliśmy zabić ten mecz”

Mikel Arteta niepocieszony po remisie z Liverpoolem. „Mogliśmy zabić ten mecz” fot. MDI / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz
Źródło: Sky Sports

Liderujący w Premier League Arsenal zremisował w ostatniej ligowej kolejce z Liverpoolem. Szkoleniowiec „Kanonierów”, Mikel Arteta, nie krył rozczarowania po spotkaniu. „Prawda jest taka, że straciliśmy dwa punkty” - stwierdził hiszpański trener.

Hit 30. kolejki Premier League nie zawiódł, a przynajmniej postronnych kibiców. Niedzielna konfrontacja Liverpoolu z Arsenalem obfitowała w gole, zażartą walkę i kontrowersje - na nudę z pewnością nie można było narzekać.

Już po upływie dwóch kwadransów starcia na Anfield londyńska drużyna wypracowała dwubramkową przewagę po trafieniach Gabriela Martinelliego i Gabriela Jesusa. Jak się okazało gole Brazylijczyków nie zapewniły podopiecznym Mikela Artety trzech punktów.

Gospodarze po otrzymaniu dwóch mocnych ciosów wzięli się do pracy i w pełni zasłużenie wyrównali wynik meczu, który po ostatnim gwizdku sędziego wskazywał na 2:2. Statystyki jasno pokazują, że to zespół Jürgena Kloppa przeważał w ofensywie, wypracowując sobie o wiele więcej sytuacji.

Niestety dla kibiców Arsenalu Roberto Firmino wykorzystał świetne podanie Trenta Alexandera-Arnolda i strzałem głową pokonał w 87. minucie świetnego tego wieczoru Aarona Ramsdale'a. Siedem minut wcześniej na murawie zameldował się Jakub Kiwior, któremu przyznano średnie noty za to spotkanie.

Mikel Arteta, zdający sobie sprawę z napiętej sytuacji w tabeli, nie ukrywał swojego rozczarowania po ostatnim gwizdku.

- To był szalony mecz. Zaczęliśmy naprawdę dobrze. Przez pierwsze 40 minut, zanim zdobyli bramkę, kontrolowaliśmy grę. Po ich golu gra nieco się zmieniła i nie udało nam się utrzymać piłki - zaczął Hiszpan.

- Super intensywny mecz. Zaczęliśmy bardzo dobrze, zdobyliśmy pierwszą i drugą i to był moment, aby zabić grę. Przed połową daliśmy im nadzieję, a oni wytworzyli wiarę. Druga połowa to była zupełnie inna historia. Oddawaliśmy każdą piłkę w niebezpiecznych obszarach i pozwalaliśmy na niebezpieczne akcje. Wtedy cierpieliśmy. Polegaliśmy na dużych defensywnych momentach, w których Aaron Ramsdale miał duży udział. Brakowało nam tej bezwzględności, aby prowadzić grę. Prawdopodobnie jest to sprawiedliwy wynik. Dużą sztuką jest grać tak, jak robiliśmy to w pierwszej połowie.

- Cóż, musimy się z tym pogodzić. Prawda jest taka, że straciliśmy dwa punkty - ocenił 41-latek.

Arsenal z sześcioma punktami przewagi nad drugim Manchesterem City nadal przewodzi w tabeli Premier League. „Obywatele” mają do rozegrania o jeden mecz więcej.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] L'Equipe: Reprezentacja Polski zainteresowana znanym selekcjonerem L'Equipe: Reprezentacja Polski zainteresowana znanym selekcjonerem Robert Lewandowski za 500 tysięcy euro?! Znany klub przegapił życiową okazję Robert Lewandowski za 500 tysięcy euro?! Znany klub przegapił życiową okazję „Erik Expósito był jedną nogą w nowym klubie” „Erik Expósito był jedną nogą w nowym klubie” Waldemar Sobota ponownie w reprezentacji Polski? Była gwiazda Śląska Wrocław radzi sobie w nowej dyscyplinie Waldemar Sobota ponownie w reprezentacji Polski? Była gwiazda Śląska Wrocław radzi sobie w nowej dyscyplinie Napastnik odejdzie z Legii Warszawa?! Napastnik odejdzie z Legii Warszawa?! Transfery - Relacja na żywo [29/03/2024] Transfery - Relacja na żywo [29/03/2024] Xabi Alonso zaskoczy wszystkich?! Sensacyjna decyzja wisi w powietrzu Xabi Alonso zaskoczy wszystkich?! Sensacyjna decyzja wisi w powietrzu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy