Mikel Arteta po wysokiej porażce Arsenalu z Manchesterem City

2021-08-28 16:59:43; Aktualizacja: 3 lata temu
Mikel Arteta po wysokiej porażce Arsenalu z Manchesterem City Fot. MDI / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Arsenal | Football.London

W hicie Premier League Manchester City nie dał szans Arsenalowi, wygrywając aż 5:0. Grę „Kanonierów” ocenił ich menedżer - Mikel Arteta.

Podopieczni 39-letniego Hiszpana w tym sezonie w lidze nie wygrali jeszcze ani jednego spotkania. Mało tego, nie zdobyli choćby punktu, a ich wszelkie mankamenty uwypuklili dzisiaj piłkarze „Obywateli”.

Mistrz Anglii po dwunastu minutach prowadził już 2:0. Na listę strzelców wpisali się İlkay Gündoğan oraz Ferran Torres. Nim sędzia zaprosił oba zespoły na przerwę, z boiska wyleciał Granit Xhaka, który przeprowadził wślizg dwoma nogami, atakując João Cancelo, a chwilę potem do siatki rywali trafił Gabriel Jesus.

Po zmianie stron padły jeszcze dwa gole dla gospodarzy. Po raz drugi piłkę do siatki skierował Torres, a dzieła zniszczenia dopełnił Rodri. Tym sposobem trzecia porażka z rzędu w wykonaniu Arsenalu stała się faktem.

Nic więc dziwnego, że coraz głośniej mówi się o możliwym odejściu Mikela Artety, który byłby pierwszym zwolnionym menedżerem w tej kampanii Premier League.

Kiedy zawody dobiegły końca, w obronę swojego byłego podopiecznego próbował brać Pep Guardiola.

– Nie możemy zapominać, że musi sobie radzić bez wielu kontuzjowanych piłkarzy. Nie mam, co do niego żadnych wątpliwości. Może osiągać dobre rezultaty, złe rezultaty, moja opinia o Mikelu jest ponad tym, co ludzie potrafią sobie wyobrazić. Jestem przekonany, że wróci na właściwą ścieżkę – oświadczył menedżer Manchesteru City.

Według Artety dzisiejszy wynik to znak, że zespół musi ulec transformacji, wejść na innym poziom.

– To dla nas bardzo trudny dzień – zaznaczył Hiszpan.

– Jest tak wiele podstawowych spraw, które muszą zostać wykonane lepiej… Nadszedł czas na refleksję, na spojrzenie w lustro, co dotyczy każdego z nas, i spróbowanie zmiany położenia natychmiast, ponieważ musimy poprawić wyniki – stwierdził.

Mimo kiepskich wyników, były asystent trenera w ekipie z Etihad Stadium wierzy, że ta drużyna jest zdolna do osiągania sukcesów.

– W przeszłości za każdym, gdy przegrywaliśmy, brałem winę na siebie. Dzisiaj jestem tu i robię to sam – zapewnił.

Teraz przed londyńczykami przerwa na mecze reprezentacyjne. Ich następnym rywalem będzie Norwich City.

***

OFICJALNIE: Kluby Premier League nie pozwolą części piłkarzy na udział we wrześniowych meczach reprezentacji