Milik: Najpierw nowa umowa, potem transfer. Napoli potwierdza negocjacje

2021-01-17 13:28:15; Aktualizacja: 3 lata temu
Milik: Najpierw nowa umowa, potem transfer. Napoli potwierdza negocjacje Fot. sbonsi / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Gianluca Di Marzio | DAZN

Arkadiusz Milik jest coraz bliżej wymarzonego odejścia z SSC Napoli. Nim jednak do tego dojdzie, Polak będzie musiał podpisać nowy kontrakt - informuje Gianluca Di Marzio.

Po zrezygnowaniu z pomysłu zatrudnienia 26-latka przez Atlético Madryt, faworytem do jego angażu stał się Olympique Marsylia. Francuzi zintensyfikowali działania mającego na celu finalizację operacji, ale o porozumienie nie jest łatwo.

Pierwsza oferta ekipy z Ligue 1 została natychmiastowo odrzucona przez SSC Napoli. Wtedy wypuszczono informacje o poszukiwaniu alternatywy dla reprezentanta biało-czerwonych.

Jak się okazało nieco później, była to tylko zasłona dymna przed nową propozycją „Les Phocéens”. Według Gianluki Di Marzio aktualnie ekipa z Lazurowego Wybrzeża oferuje osiem milionów euro podstawy i dodatkowe trzy miliony w formie bonusów. Dziennikarz podkreśla, że do konsensusu już niewiele brakuje.

To, co na razie nie pozwala doprowadzić transferu do końca, to rozbieżności dotyczące procentu od ewentualnych przyszłych przenosin zawodnika. „Błękitnym” zależy także na wpisaniu do dokumentacji klauzuli z antywłoskim zakazem, która miałaby obowiązywać przez trzy lata.

Negocjacje obu klubów potwierdził Cristiano Giuntoli, dyrektor sportowy przedstawiciela Serie A.

– Rozmawiamy. Wypowiedzi Longorii o potrzebie cierpliwości? Niebawem przekonamy się, kto ma jej więcej. Tak poważnie, to łączą nas świetne relacje, tak z przedstawicielami Olympique’u Marsylia, jak i graczem. Teraz wspólnie pracujemy nad całą operacją – wyjawił jeden z najważniejszych ludzi w SSC Napoli.

Di Marzio donosi, że sprawa jest niezwykle złożona. Umowa Arkadiusza Milika wygasa bowiem już 30 czerwca, a musimy wiedzieć, że OM chciałoby wypożyczyć Polaka z obowiązkiem kupna. Do tego potrzebne jest przedłużenie współpracy z Włochami o 18 miesięcy, do połowy 2022 roku. Jeśli porozumienie zostanie wypracowane, atakujący wyląduje we Francji.

Autor 48 goli w barwach „Błękitnych” jest zdeterminowany, aby dołączyć do zespołu prowadzonego przez André Villasa-Boasa. Świadczy o tym fakt, że odrzucił już kilka innych ofert - atrakcyjniejszych z finansowego, ale i sportowego punktu widzenia. Część z nich dotyczyła zmiany klubu po zakończeniu trwającego sezonu, jednak środkowemu napastnikowi zależy na jak najszybszym powrocie na boisko, co ma związek ze zbliżającymi się wielkimi krokami Mistrzostwami Europy.