21-letni napastnik przez długi czas był o krok od przenosin do Juventusu. „Stara Dama” porozumiała się nawet w sprawie jego transferu z włodarzami Sampdorii, ale transakcja została ostatecznie anulowana. Wszystko przez problemy z sercem młodego zawodnika wykryte przez „Juve”. Z uwagi na nie, mistrzowie Włoch zdecydowali, by najpierw tylko wypożyczyć Czecha do siebie. Na to zgody nie wyraziła „Sampa”.
Ostatecznie Schick, który w poprzednim sezonie strzelił 11 goli w Serie A, trafił do Romy. Sprowadzając go, „Giallorossi” pobili swój transferowy rekord.
Na pozyskaniu młodej gwiazdy zależało
wielu klubom, w tym m.in. Napoli. Jak się okazuje, transfer Schicka
do Neapolu zablokowała jednak obecność w szeregach „Azzurrich”
Arkadiusza Milika.
- Patrik wybrał najlepszą opcję do
grania. Zarówno ja, jak i on sam czuł, że to właśnie w Rzymie
będzie miał największe szanse na występy.
- Napoli?
Powiedziałem im, że możemy rozpocząć rozmowy tylko w przypadku
sprzedaży Milika. Ale nigdy o tym nie myśleli. Napoli ma bardzo
mocną ofensywę i po prostu brakowało tam miejsca - powiedział
Satin.