Mislintat: Nie odszedłbym z BVB, gdyby nie Tuchel

2017-11-22 17:07:09; Aktualizacja: 7 lat temu
Mislintat: Nie odszedłbym z BVB, gdyby nie Tuchel Fot. Transfery.info
Źródło: Kicker

Uważany za jednego z najlepszych skautów na świecie Sven Mislintat powiedział niemieckim mediom, że kluczową rolę w w kontekście jego decyzji o odejściu z Borussii Dortmund odegrał konflikt z Thomasem Tuchelem z poprzedniego sezonu.

Sven Mislintat z Borussią Dortmund związany był przez ostatnie jedenaście lat. Najpierw jako skaut a następnie szef działu skautingu. Na początku tego roku ogłoszono, że 45-letni Niemiec zostaje przesunięty na stworzone specjalnie dla niego stanowisko „Direktor Profifußball und Scout”.

Było to spowodowane konfliktem pomiędzy Mislintatem, a ówczesnym trenerem Borussii Thomasem Tuchelem. Szkoleniowiec BVB żądał od szefostwa klubu wydania zakazu wstępu na treningi oraz do szatni zespołu dla wieloletniego pracownika klubu z Signal Iduna Park. Zmiana roli Mislintata  była zdaniem władz Borussii najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Jednak jak mówi sam zainteresowany, gdyby nie ta sytuacja, prawdopodobnie nie odchodziłby dziś do Arsenalu.

- Już wcześniej miałem różne oferty, ale nigdy nie myślałem poważnie o odejściu. Tutaj w Dortmundzie się urodziłem, wychowałem i pracuję w Borussii od 2006 roku. Prawdopodobnie nigdy bym nie wpadł na pomysł negocjowania z innym klubem, gdyby nie sytuacja z Tuchelem.  Żądania trenera, aby zakazać mi wstępu na treningi i odciąć od drużyny, a więc od wielu moich przyjaciół, z którymi pracowałem od lat, dały mi dużo do myślenia.

- Przez cały ten czas Michael (Zorc) i „Aki” (Hans-Joachim Watzke) stali za mną murem. Zawsze pamiętali o mnie w tym skomplikowanym okresie, kiedy przyszło tworzyć w Borussii system skautingu na lata. Miała powstać struktura, która będzie w stanie perfekcyjnie funkcjonować, bez względu na personalia w klubie. To było dla mnie bardzo ważne. 

Wraz z początkiem grudnia człowiek odpowiedzialny za wypatrzenie talentów Roberta Lewandowskiego, Shinjiego Kagawy czy Pierre-Emericka Aubameyanga rozpocznie pracę w Arsenalu. Londyński klub zapłaci dortmundczykom sumę odstępnego  w wysokości dwóch milionów euro.