Mistrzostwa Świata: Kamerun z nieba do piekła. Świetna końcówka pierwszej połowy w wykonaniu Serbii [WIDEO]

2022-11-28 12:06:38; Aktualizacja: 2 lata temu
Mistrzostwa Świata: Kamerun z nieba do piekła. Świetna końcówka pierwszej połowy w wykonaniu Serbii [WIDEO]
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Transfery.info

Kamerun w drugim meczu fazy grupowej podczas Mistrzostw Świata 2022 mierzy się z Serbią. Zespół prowadził 1:0, ale dwa szybkie gole sprawiły, że przedstawiciel afrykańskiej piłki zszedł do szatni na przerwę z niekorzystnym rezultatem.

Nim rozpoczęły się zawody, atmosfera w kameruńskiej kadrze była dosyć napięta. Wszystko z powodu sprzeczki selekcjonera z André Onaną.

Bramkarz Interu Mediolan nie zgodził się z argumentami Rigoberta Songa dotyczącymi sposobu jego gry w następnych meczach. W konsekwencji został on odsunięty od składu i opuścił zgrupowanie, dając znać, że to dla niego koniec mundialu.

Dotąd zawodnika podstawowej jedenastki zastąpił Devis Epassy i początkowo spisywał się bardzo dobrze.

Jakby tego było mało, w 29. minucie po ładnej akcji Kamerun wyszedł na prowadzenie.

Serbowie zostali zaskoczeni z rzutu rożnego, gdy centrę głową przedłużył Nicolas N’Koulou, a piłkę do siatki wpakował Jean-Charles Castelletto. Była to akcja dwójki stoperów.

Pod koniec pierwszej połowy naciskać zaczęli rywale i bardzo szybko dopięli swego.

Najpierw bramkę po strzale głową zdobył chwalony za postawę w starciu z Brazylią Strahinja Pavlović. Nim dobiegła pierwsza część zawodów, było 2:1 dla Serbii.

Tym razem sprytnym strzałem popisał się Sergej Milinković-Savić, ale nie da się ukryć, że w tej sytuacji zawinił Epassy.