„Nieposkromione Lwy” przed ostatnim meczem fazy grupowej mieli jeszcze szanse na awans. Wszystko zależało jednak od tego, czy swoje spotkanie wygrają Szwajcarze.
Zespół ten zapewnił kibicom wielkie widowisko, pokonując Serbię 3:2.
Nie zważając na to, Kamerun walczył do końca z faworyzowaną Brazylią. I dopiął swego.
Po kilku udanych interwencjach Devisa Epassy’ego, który zastępował w bramce zawieszonego André Onanę, cios podopiecznym Tite w doliczonym czasie gry zadał Vincent Aboubakar.
Napastnik znany z występów w FC Porto złożył się do strzału głową i umieścił piłkę w prawym rogu bramki. Ederson nawet nie interweniował. Oprócz gola, świetną centrą popisał się Jerome Ngom Mbekeli.
W przypływie emocji piłkarz saudyjskiego Al-Nassr zdjął koszulkę, za co oczywiście otrzymał żółtą kartkę.
Jako że było to jego drugie upomnienie w tym meczu, został wyrzucony z boiska.
Do końca zawodów wynik nie uległ już zmianie, a Kamerun pokonał Brazylię.
„Canarinhos” już wcześniej zapewnili sobie awans. Ostatecznie utrzymali oni pierwsze miejsce w grupie G, a tuz za nimi uplasowali się Szwajcarzy. Te dwie ekipy uzyskały awans.
Brazylijczycy to pięciokrotni mistrzowie świata.
Piękny strzał i jeszcze piękniejsza interwencja 😯
— TVP SPORT (@sport_tvppl) December 2, 2022
𝐓𝐑𝐀𝐍𝐒𝐌𝐈𝐒𝐉𝐀 𝐎𝐍𝐋𝐈𝐍𝐄 ➡️ https://t.co/fLnnqu80s1
__________#CMRBRA 🇨🇲🇧🇷 • #Mundialove pic.twitter.com/RGMQ1WlW15