Młode talenty: cz. 45 [Ben Khalifa]

Już w wieku 16-lat przedarł się do pierwszego zespołu Grasshopers Zurich. W listopadzie był jednym z liderów złotej Szwajcarii na mundialu U-17 w Nigerii. Dziś interesują się nim czołowe kluby Europy, a niewykl(...)

Już w wieku 16-lat przedarł się do pierwszego zespołu Grasshopers Zurich. W listopadzie był jednym z liderów złotej Szwajcarii na mundialu U-17 w Nigerii. Dziś interesują się nim czołowe kluby Europy, a niewykluczone że w czerwcu wystąpi na mistrzostwach świata w RPA. Nassim Ben Khalifa – bo o nim mowa – to talent któremu warto poświęcić uwagę.

Mały Nassim na świat przyszedł w Szwajcarii, do której wcześniej z Tunezji emigrowali jego rodzice. Od najmłodszych lat zafascynowany był brazylijskim napastnikiem Ronaldo. Ben Khalifa pierwsze treningi zaczął w Stade Nyonnais. W wieku 16 lat został zawodnikiem Grasshopers Zurych. Tam szybko poznano się na jego umiejętnościach. Już po 9-miesiącach pobytu w klubie – w marcu 2009 - zadebiutował w pierwszym zespole GCZ.

Pozycję Ben Khalify zarówno w Grasshopers, jak i na rynku transferowym zdecydowanie wywindowały listopadowe mistrzostwa świata U-17 w Nigerii. Wraz z Harisem Seferoviciem i Benjaminem Siergistem należał, zdaniem zgodnej opinii obserwatorów, do tria które zapewniło Helwetom końcowy triumf. Ben Khalifa był prawdziwym kreatorem ofensywnych poczynań swojego zespołu. Znakomicie sprawdził się na pozycji ofensywnego pomocnika. Wyróżniał się przede wszystkim imponującą techniką, świetnymi podaniami, a także sprytem w polu karnym. Należy pamiętać też, że 17-latek legitymuje się niezłymi warunkami fizycznymi. Mierzy 180 centymetrów przy 69 kilogramach wagi. Turniej w Nigerii zakończył z 4 bramkami i 3 asystami na koncie. Przypadła mu też nagroda srebrnego buta – dla drugiego najlepszego piłkarza czempionatu.

Po powrocie z mistrzostw Ben Khalifa zaliczył kilka dobrych występów w barwach Grasshopers. W obecnym sezonie zagrał dla klubu z Zurychu w 10 spotkaniach, w których strzelił 3 gole. Nie można wykluczyć, że bilans ten nie zatrzyma się właśnie na tych liczbach. Wszak już dziś po pomocnika ustawiła się kolejka wspaniałych zespołów. Wiadomo, że interesują się nim trzy ekipy Premiership: Arsenal, Aston Villa oraz Portsmouth. Swoich skautów na mecze z udziałem 18-latka wysyłały także potęgi pokroju AC Milan czy FC Barcelony. Opcja transferu Ben Khalify staje się tym realniejsza, że jego obecny zespół zmaga się z niemałymi kłopotami finansowymi.

Nie wiadomo jak ewentualna zmiana klubowych barw zmieniłaby szanse wyjazdu pomocnika na mistrzostwa świata do RPA. Na razie wiadomo, że nastolatek pozostaje w kręgu zainteresowań selekcjonera Szwajcarów Ottmara Hitzfelda. – Będę uważnie obserwował Nassima w obecnym sezonie, rozważając zabranie go na mundial – mówił po nigeryjskim mundialu utytułowany szkoleniowiec. Występami Ben Khalify w swojej reprezentacji, z racji jego podwójnego obywatelstwa, zainteresowani są także Tunezyjczycy. Wszelkie spekulacje na temat gry w koszulce nieposkromionych lwów ucina jednak sam zawodnik. – Chcę grać wyłącznie dla reprezentacji Szwajcarii – deklaruje.



Mateusz Leleń