Mocne słowa byłego lekarza Bayernu o Guardioli

2018-03-13 21:19:06; Aktualizacja: 6 lat temu
Mocne słowa byłego lekarza Bayernu o Guardioli Fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Dawid Kurowski Źródło: Bild

„Bild” opublikował fragment biografii Hans-Wilhelma Müller-Wohlfahrta, który opowiedział w nim o Pepie Guardioli.

Niemiecki lekarz pracował w Bayernie przez 38 lat, ale w kwietniu 2015 roku zrezygnował ze swojej posady po kilku rozmowach z Pepem Guardiolą. 75-latek opisał swoje skomplikowane relacje z hiszpańskim szkoleniowcem, który w połowie 2013 roku zastąpił Juppa Heynckesa.

- W pierwszym sezonie mieliśmy dużo więcej urazów mięśniowych, niż w tak udanym 2012/2013. Guardiola wiedział wszystko lepiej. Chciał zrobić pięć minut rozgrzewki w pośpiechu, to miało wystarczyć, ale to nie mogło być dobre. 

- Ja po prostu nie mogłem do niego dotrzeć, przekazać mu sposobu, w jaki myślę i pracuję. Nie interesowały go nawet moje raporty o kontuzjach. Gdy tylko chciałem z nim porozmawiać, odwracał się i odchodził. 

- Za każdym razem, gdy odstawiałem zawodnika z powodu kontuzji mięśniowej, trener był zły. Mówił zdenerwowany, że przecież nadal może grać.

- Pewnego dnia usiadłem z Guardiolą przy dużym stole, na którym gracze jedli rano śniadanie i naczynia wciąż na nim stały. Mieliśmy poszukać porozumienia, ale doszło do eskalacji konfliktu. Całkowicie straciłem nad sobą panowanie i uderzyłem pięścią w stół, wówczas pospadały z niego talerze i kubki. Nie mogłem znieść, że trener, który przeżył tyle lat, co ja mam doświadczenia, nie ma zamiaru słuchać moich rad.

- Pep Guardiola to osoba o niskim poziomie pewności siebie, która robi wszystko, by to ukryć. Dlatego wydaje się żyć w ciągłym strachu, ale nie przed porażkami, tylko utratą władzy i autorytetu.

- O moim odejściu przesądziły wydarzenia po przegranym 1-3 spotkaniu z FC Porto. Gdy gracze znajdowali się już na łóżkach, zostałem zaatakowany przed całym zespołem i obwiniony o wiele urazów. To ja miałem odpowiadać za ich problemy fizyczne i porażkę. Czułem, że to głęboko rani mój honor.

- Porozmawiałem z moją żoną i synem i podjąłem decyzję, że po 38 latach muszę zrezygnować z pracy w Bayernie Monachium – powiedział Müller-Wohlfahrt.