Moder odmienił oblicze Brighton. Udany debiut Polaka w wyjściowym składzie w Premier League

Sześciokrotny reprezentant Polski stał się latem bohaterem największego transferu z udziałem piłkarza odchodzącego z Ekstraklasy za sprawą podpisania długoterminowego kontraktu z popularnymi „Mewami”.

Utalentowany pomocnik nie dostąpił od razu zaszczytu stania się pełnoprawnym zawodnikiem angielskiego klubu, ponieważ został od razu wypożyczony z powrotem do Lecha Poznań, gdzie początkowo miał spędzić cały obecny sezon.

Wysłannicy Brighton monitorowali jednak uważnie jego poczynania w szeregach „Kolejorza” i zimą skorzystali z prawa do skrócenia pobytu środkowego pomocnika w ekstraklasowym zespole.

Moder podszedł w entuzjastyczny sposób do możliwości szybszego rozpoczęcia przygody z futbolem na poziomie Premier League, gdzie musiał trochę poczekać na to, aby otrzymać swoją szansę.

Do tej pory 21-latek wystąpił w dwóch spotkaniach o punkty, w których pojawił się na boisku w końcowych fragmentach starć z West Bromwich Albion (0:1) i Southampton (2:1).

Z tego też powodu nikt nie przypuszczał, że w niezwykle ważnym pojedynku z Newcastle United zostanie desygnowany do gry od pierwszego gwizdka sędziego.

Reprezentant Polski bardzo szybko zaczął pokazywać na boisku, że nieprzypadkowo został obdarzony tak dużym zaufaniem przez Grahama Pottera, ponieważ już w początkowej fazie spotkania popisał się dwoma celnymi uderzeniami na bramkę „Srok”.

W dalszej części spotkania prezentował się także bardzo dobrze i nie wyglądał na zawodnika, który rozgrywał dopiero swoje pierwsze spotkanie w wyjściowym składzie w Premier League.

Co prawda Moderowi nie udało się zakończyć tego meczu z golem lub asystą, ale swoją wyśmienitą postawą przyczynił się do wywalczenia okazałego i ważnego zwycięstwa nad Newcastle United (3:0), które ma teraz cztery punkty straty do „Mew”.

Brighton zanotowało po raz ostatni tak wysoką wygraną w... październiku 2019 roku, kiedy to pokonało na własnym terenie Tottenham (3:0).