Mogli współpracować, teraz staną naprzeciw siebie. Rúben Amorim o kulisach rozmów z Ruudem van Nistelrooyem

2025-02-07 09:39:01; Aktualizacja: 2 godziny temu
Mogli współpracować, teraz staną naprzeciw siebie. Rúben Amorim o kulisach rozmów z Ruudem van Nistelrooyem Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: The Guardian

Rúben Amorim podtrzymał stanowisko, że decyzja o niewłączaniu Ruuda van Nistelrooya do sztabu szkoleniowego Manchesteru United okazała się słuszna.

Ten sezon dla Van Nistelrooya ma słodko-gorzki posmak. Latem przybył na Old Trafford jako asystent Erika ten Haga. Po zwolnieniu szkoleniowca tymczasowo zasiadł za sterami pierwszej drużyny. Przez okres przejściowy przebrnął znakomicie, nie ponosząc porażki w żadnym z czterech meczów.

W ramach oczekiwania na przybycie Amorima ze Sportingu CP toczyły się dyskusje, czy aby 48-latek nie zasługiwał na szansę i przejęcie obowiązków po Ten Hagu na stałe. Nie było już odwrotu, aczkolwiek analizowano jeszcze sytuację pod kątem ewentualnej współpracy z obecnym menedżerem.

Przed bezpośrednią konfrontacją między panami na Old Trafford Amorim otworzył się przed dziennikarzami w sprawie oponenta. Przyznał, że jeszcze przed rozmową podchodził z nastawieniem, że dla emerytowanego napastnika nie ma u niego miejsca.

– To nie była trudna sytuacja, ponieważ było dla mnie zbyt oczywiste, że musiałem to wyjaśnić. Ruud to człowiek futbolu i rozumie tę sytuację. Mam swoją grupę ludzi, swój sztab. Wolę pracować z teamem, dzięki któremu tu się znalazłem – wyjaśnił Portugalczyk na konferencji prasowej.

– Mógłbym zatrzymać Ruuda, ponieważ to wyglądało dla mnie jak dobra sprawa i popularny ruch do wykonania. Nie postawię jednak go w jednym rzędzie z moimi chłopakami bez względu na to, co by się działo. Musiałbym umieścić go gdzieś na końcu hierarchii, a uważam, że nie byłoby to fair wobec niego – nadmienił stanowczo.

– Aby okazać mu respekt, byłem całkowicie szczery i otwarty. Wyjaśniłem mu to. Będę cały czas kroczył tą drogą. Nie postawię takiej postaci, legendy tego klubu, na końcu kolejki. To była jasna decyzja, bardzo prosta do wyjaśnienia. Ruud przyjął to z klasą - taką, jaką on sam prezentuje – ujawnił.

Holender znany z przeszłości z seryjnego strzelania goli przeżywa bardzo trudny okres. Jako opiekun „Lisów” po 12 meczach doświadczył tylko trzech zwycięstw, za to aż ośmiu porażek.

Mecz Manchester United – Leicester City już 7 lutego o 21:00. Z tej dwójki poznamy pierwszego uczestnika 1/8 finału FA Cup.