„Moim marzeniem jest to zmienić”. Trener Pogoni Szczecin wie, na co czekają kibice

W Pogoni Szczecin niedawno wylądował Thomas Thomasberg. Szkoleniowiec w rozmowie z Interia.pl dał do zrozumienia, że doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak duże oczekiwania względem sięgnięcia po jakieś trofeum są w mieście z województwa zachodniopomorskiego.

Thomas Thomasberg ma na koncie tytuł mistrza Danii. W Pogoni Szczecin wylądował po okresie, w którym zespołem zajmował się tymczasowo Tomasz Grzegorczyk. Ten przejął obowiązki Roberta Kolendowicza, z którym zakończono współpracę.

Na razie szczeciński zespół pod wodzą 51-latka mierzył się z Piastem Gliwice, którego pokonał 2:1 po tym, jak piłkę do siatki skierowali Mor Ndiaye oraz Kamil Grosicki, który w samej końcówce wykorzystał rzut karny.

Thomasberg w rozmowie z Interia.pl przyznał, że docelowo chce być trenerem, którego praca wykonana w Szczecinie będzie szanowana. W teorii sposób jest prosty - sięgnięcie po jakieś trofeum.

Popularne

Previous

Wielki powrót do reprezentacji Polski o krok! Jan Urban zaciera ręce

Nowy zawodnik Lecha Poznań sprawia problemy! „Uważa się za gwiazdę, kogoś lepszego”

Piotr Stokowiec pochwalił. „Dzisiaj to jest najlepiej grający zespół w Polsce”

W wieku 30 lat zadebiutuje w reprezentacji Polski?! „Najlepszy na tej pozycji”

Tyle Legia Warszawa otrzymała za sprzedaż Ryōyi Morishity. Michał Żewłakow potwierdził

Gdyby Michał Żewłakow wiedział o tym wcześniej, nie ściągnąłby go do Legii Warszawa

Afimico Pululu był o krok od transferu w Ekstraklasie

Ma 27 lat i 37 występów w Legii Warszawa. Od lipca pozostaje bez klubu

Next

- Szybko się zorientowałem, jak wielkim jest to pragnieniem w Szczecinie. Lekcja odrobiona. Pogoń istnieje od 1948 roku i wciąż nie wygrała mistrzostwa ani Pucharu Polski. Nie kryję, moim marzeniem jest to zmienić. Napięcie w tej kwestii jest wyczuwalne na każdym kroku. Spotykam kogoś i słyszę: „O, Pogoń, dobry klub, ale nigdy nic nie wygrał”. To miasto, ten klub, zasługuje na coś więcej, niż szyderstwa z innych regionów Polski, że gablota stoi pusta - powiedział szkoleniowiec.|

- Zabrzmi banalnie, ale słowo daję - bardzo duże znaczenie miała atmosfera na stadionie i klubowe zaplecze. To coś, co przeszło moje oczekiwania. Kiedy powiedziałem mojemu ojcu o ofercie z Pogoni, usłyszałem: „Polska? Nie możesz tam iść!”. Myślę, że nie jest na bieżąco i nie wychwycił momentu, kiedy wiele rzeczy się u was zmieniło. W Szczecinie jest wszystko, by stworzyć klub na bardzo wysokim poziomie - dodał zapytany o wybór Pogoni (cała rozmowa TUTAJ).

Szczeciński zespół był blisko triumfów w dwóch poprzednich edycjach Pucharu Polski. Za pierwszym razem rzutem na taśmę do dogrywki w wielkim finale doprowadziła jednak Wisła Kraków, a w niej przechyliła szalę na swoją korzyść. W maju lepsza w decydującej potyczce okazała się Legia Warszawa.

W nowej edycji PP Pogoń zmierzy się z Legią już w 1/16 finału. W lidze zajmuje obecnie 12. miejsce w tabeli.