Motor Lublin negocjuje ze swoją gwiazdą? Kibice wciąż na to czekają
2025-03-11 12:05:42; Aktualizacja: 16 godzin temu
Motor Lublin zaskakująco dobre rezultaty w dużej mierze zawdzięcza Samuelowi Mrázowi. Słowak to najlepszy strzelec drużyny, choć w jego przypadku jest również pewien problem. Otóż klub wciąż nie przedłużył wygasającej wraz z końcem czerwca umowy napastnika, lecz możemy wnioskować, że kluczowe rozmowy pomiędzy stronami właśnie trwają.
Motor Lublin w poniedziałek dopisał do swojego dorobku następny cenny punkt za sprawą remisu wywalczonego w samej końcówce emocjonującego spotkania z Legią Warszawa.
Tamtego dnia po stronie beniaminka na listę strzelców wpisali się Bradly van Hoeven oraz Samuel Mráz. Pochodzący ze Słowacji napastnik dokonał tego dwukrotnie i to właśnie on został autorem trzeciego gola, który zaważył o podziale punktów.
Dwa trafienia zanotowane w pojedynku ze stołeczną drużyną sprawiły, że Mráz po 24 rozegranych meczach ma na swoim koncie już dwanaście goli. Jest on najlepszym strzelcem drużyny dowodzonej przez trenera Mateusza Stolarskiego i jednocześnie jest również jej największą gwiazdą.Popularne
Sęk w tym, że kontrakt łączący obie strony wygasa 30 czerwca 2025 roku i od dłuższego czasu brakuje konkretnych informacji na temat tego co będzie dalej. W styczniu prezes oraz właściciel klubu Zbigniew Jakubas zdradził, że do konkretnych rozmów dojdzie dopiero po mniej więcej trzech meczach rundy wiosennej.
- Zobaczymy, co się wydarzy z Mrázem. Pierwsze półrocze miał bardzo złe. Obijał poprzeczki, słupki, miał słabą skuteczność. Teraz strzelił kilka goli i stał się odkryciem sezonu. Ma kontrakt do końca rozgrywek. Po dwóch-trzech meczach rozpoczniemy rozmowę z nim. Zobaczymy, co dalej będzie się działo - powiedział.
Motor rozegrał już na wiosnę sześć spotkań, a Mráz zaliczył w nich trzy trafienia oraz asystę. Możemy więc domniemywać, że negocjacje w sprawie wygasającej umowy atakującego właśnie trwają. Kibicom lubelskiego zespołu pozostało więc tylko czekać na dalsze wieści ze strony klubu, który po ostatnim meczu z Legią powinien być przekonany co do przedłużenia współpracy ze swoim kluczowym graczem.
Mráz trafił do Lublina w lutym ubiegłego roku, kiedy to został sprowadzony z greckiego Volos NPS. 27-latek znacznie przyczynił się do awansu na najwyższy szczebel rozgrywkowy, strzelając w ubiegłym sezonie na pierwszoligowych boiskach sześć goli w zaledwie czternastu meczach. W trwającym sezonie do wspomnianych wyżej dwunastu bramek dołożył jeszcze cztery ostatnie podania.