Doświadczony napastnik przedwcześnie zakończył minione rozgrywki z powodu zerwania więzadeł krzyżowych w kwietniowym spotkaniu z Anderlechtem w Lidze Europy.
Poważna kontuzja 35-letniego zawodnika miała wykluczyć go z gry do końca roku, ale rekonwalescencja Szweda przebiega lepiej niż oczekiwano i niektóre media podają, że piłkarz może wrócić na boisko wcześniej.
Radości z tego faktu nie ukrywa José Mourinho, który chętnie widziałby Ibrahimovicia ponownie w składzie Manchesteru United.
- Drzwi naszego ośrodka treningowego i Old Trafford są otwarte dla Zlatana, aby się tam wyleczył, a później do nas dołączył - stwierdził portugalski menadżer.
- Nie przedłużyliśmy z nim od razu kontraktu, bo chcieliśmy dać wszystkim
czas na spokojne zastanowienie się co dalej. Ibrahimović chce dalej grać na
najwyższym światowym poziomie. Nie jest zadowolony ze sposobu, w jaki
zakończył ostatni sezon. Co prawda zdobył swoje pierwsze europejskie trofeum w karierze,
ale nie wystąpił w finale. Teraz stawia sobie kolejne wyzwanie i pragnie grać dalej w
najsilniejszych klubach świata. Jeśli będzie chciał do nas wrócić, to zapewne poczekamy na niego do grudnia, ale to nie jest problem. Z resztą dlaczego mielibyśmy nie poczekać na tak dobrego piłkarza? Rozmawiamy,
wymieniamy się uwagami i teraz wszystko zależy od tego, co Ibrahimović
ustali z Edem Woodwardem - dodał Mourinho.
Doświadczony napastnik nie może narzekać na brak zainteresowania. W ostatnim czasie w mediach pojawiły się informacje łączące Szweda z LA Galaxy.