Mourinho po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. „Mógłbym teraz skrytykować niektórych moich graczy”
2020-03-10 22:40:41; Aktualizacja: 4 lata temuJosé Mourinho nie ukrywał smutku po przegranym spotkaniu z RB Lipsk (0:3) decydującym o awansie do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, ale jednocześnie docenił klasę prezentowaną przez przeciwnika.
Portugalski szkoleniowiec nie może już od pewnego czasu korzystać z usług swoich najlepszych ofensywnych graczy, ale mimo to przejechał wraz z Tottenhamem do Niemiec z mocnym postanowieniem odrobienia strat z pierwszego pojedynku, co w efekcie miało pozwolić drużynie z Londynu zameldować się w gronie ośmiu najlepszych ekip na Starym Kontynencie.
Popularne „Koguty” zaprezentowały się jednak słabo na tle bardzo dobrze wyglądającego przeciwnika i musiały uznać wyższość zespołu RB Lipsk, który będzie teraz spokojnie czekać na rozstrzygnięcia w pozostałych meczach oraz kolejnego rywala.
W identycznym położeniu chciał znajdować się José Mourinho i nie ukrywa rozczarowania z tego faktu, ponieważ głęboko wierzył w to, że pomimo wielu kłopotów uda mu się wraz z Tottenhamem przebrnąć do kolejnej fazy Ligi Mistrzów.Popularne
- Wczoraj byłem pozytywnie nastawiony do tego pojedynku i taki powinienem być cały czas. Jeśli nie jesteś pewny swego, lepiej nie przystępować do takich meczów. Wszyscy wierzyliśmy w wygraną, a teraz przeżywamy bardzo trudne chwile - powiedział Portugalczyk.
- W tym momencie mamy problemy ze strzelaniem bramek. Do tego popełniamy błędy, których nie potrafimy naprawić. RB Lipsk był niesamowity pod względem fizycznym. Ich obrońcy wygrywali pojedynki i przerywali nasze akcje. Sami byli bardzo szybcy w ataku i mogli nas zranić praktycznie po każdym z nich, dlatego zasługują na to, aby grać dalej w Lidze Mistrzów - dodał szkoleniowiec Tottenhamu.
- Mógłbym teraz skrytykować niektórych moich graczy, ale wolę to zatrzymać dla siebie. Oni próbowali dać z siebie wszystko na boisko. Niestety nasze błędy analizowane w poprzednich meczach dalej są popełniane. Nie chcę obwiniać o nie tylko zawodników, bo trudno jest mi poradzić sobie z piłkarzami, którzy nie potrafią wyrazić swojego potencjału, gdy inny są już na jego granicy - przyznał Mourinho.
- W każdym meczu doznajemy traumatycznej kontuzji. Taka jest nasza historia tego sezonu. Możecie spojrzeć na naszą ławkę. Z tego powodu nie mogę winić graczy. Nie sądzę jednak, żebyśmy latem dokonali dużej przebudowy chyba, że coś się wydarzy podczas Euro 2020 - zakończył Portugalczyk.