Mourinho wyjaśnia przyszłość swoich zawodników

2011-08-28 08:37:05; Aktualizacja: 13 lat temu
Mourinho wyjaśnia przyszłość swoich zawodników
Redakcja
Redakcja Źródło: Marca

Podczas wywiadu udzielonego Sergio Friede z Marki, Jose Mourinho mówił między innymi o tym, że piłka nożna nie będzie już taka sama po usunięciu się radia, że głowę zaprząta mu początek nowego sezonu a nie zamk(...)

Podczas wywiadu udzielonego Sergio Friede z Marki, Jose Mourinho mówił między innymi o tym, że piłka nożna nie będzie już taka sama po usunięciu się radia, że głowę zaprząta mu początek nowego sezonu a nie zamknięcie okienka, ale przede wszystkim wyjaśnił przyszłość zawodników, których dni w Realu wydają się - w mniejszym lub większym stopniu policzone.

Jeżeli chodzi o pierwszych do odstrzału, to na czarnej liście Mou znajdują się Gago, Drenthe i Pedro Leon. The Special One liczy, że podczas ostatnich kilku dni okienka pojawią się konkretne oferty za tą trójkę i Galacticos z Madrytu będą mogli ich wykreślić z listy płac. Przypomnijmy, że Pedro Leonem interesowały się kluby angielskie oraz Getafe, Drenthe był podobno bliski odejścia już w czerwcu, kiedy to do informacji podano, że Real dogadał się z dwoma innymi zespołami Primera Division, teraz zaś plotki mówią o Galatasaray. Jeżeli zaś chodzi o Gago, to spore są szanse na jego przejście do Romy bądź Manchesteru City (ze wskazaniem na klub prowadzony przez Luisa Enrique).

Poza tą trójką dużo mówi się o odejściu Diarry do Tottenhamu i Mourinho i w jego sprawie zabrał głos. "Lass chce skorzystać z okazji i odejść, jednak jeżeli zdecyduje się zostać, pozostanie zawodnikiem pierwszej drużyny" - to słowa Portugalczyka. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne, ze względu na sporą determinację Spurs, by mieć silnego defensywnego pomocnika reprezentującego Francję u siebie.

Menedżer Królewskich znalazł też czas, by wspomnieć o utalentowanych juniorach, José Ángelu Pozo la Rosie i Enzo Zidane'ie. Zdecydował się on włączyć 15-letniego Hiszpana i 16-letniego Francuza, syna słynnego Zinedine'a Zidane'a , który mówi o sobie, jakoby miał przebić osiągnięcia ojca, do pierwszego zespołu. Pozo la Rosą interesował się swego czasu Arsenal Londyn (czemu chyba nikt się nie dziwi), jednak Hiszpan pozostał w Realu licząc, że dostanie szansę w pierwszym zespole, chyba jednak nie mógł się spodziewać, że stanie się to w tak młodym wieku.
Więcej na ten temat: Hiszpania Anglia