Mourinho: Zastąpię Was dziećmi!

2015-09-29 18:37:51; Aktualizacja: 9 lat temu
Mourinho: Zastąpię Was dziećmi! Fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: The Telegraph

Trener Chelsea, José Mourinho, udzielił wywiadu przed spotkaniem z FC Porto.

Szkoleniowiec "The Blues" poświęcił kilka zdań swoim podopiecznym, którzy w ostatnią niedzielę zremisowali z Newcastle United 2:2 i zajmują obecnie 14. miejsce w tabeli. Portugalczyk nie wskazywał nikogo palcem, ale wyraźnie było widać, że jego cierpliwość zaczyna się kończyć.

- Są dwa rodzaje mistrzów: są mistrzowie, którzy po prostu coś wygrali i jest ich wielu, ale są także mistrzowie, którzy w swojej karierze wygrywają jeden, dwa, trzy, cztery, pięć, dziesięć, a nawet dwadzieścia tytułów. W naszej drużynie jest 25 mistrzów z poprzedniego sezonu, ale ilu mamy seryjnych zwycięzców? John Terry, John Obi Mikel, Branislav Ivanović to seryjni zwycięzcy. Prawie w każdym sezonie coś wygrywają. Ale czy jest ich więcej? O to mi właśnie chodzi, w poprzednich rozgrywkach wygraliśmy, ale czy jesteśmy seryjnymi zwycięzcami?

- Nie musimy uczyć się grać w piłkę, ale musimy być znowu konsekwentni. To cecha zależna od indywidualności, a jeśli w grupie jest za dużo osób z niestabilną motywacją, pragnieniem i zaangażowaniem, będziesz za to płacić. Oczywiście nie jest łatwo wygrywać co roku, zwłaszcza w Anglii, ale możemy wygrywać dzięki naszej postawie. Jeśli zajmiemy drugie, trzecie miejsce, ale będziemy walczyć tracąc dwa punkty do lidera, nie staniemy się przegranymi. Jeśli przegrasz w finale Ligi Mistrzów z Barceloną czy Bayernem, to nie jesteś przegranym.

- Ja się czuję seryjnym zwycięzcą. Mogę nie wygrywać niczego przez pięć, dziesięć lat, ale mentalnie wciąż będę zwycięzcą dzięki mojej postawie. Właśnie ten problem mamy w tej chwili. Mamy mistrzów, ale nie seryjnych mistrzów.

- Teraz mamy otwartą sytuację. Ciężko jest wygrać Premier League, ale jest to możliwe. Ciężko wygrać Ligę Mistrzów, ale jest to możliwe. Ciężko zdobywać trofea, ale jest to możliwe.

Mourinho zapewnił także, że w trakcie sezonu znajdzie się miejsce dla młodych talentów, takich jak Ruben Loftus-Cheek.

- Wytłumaczyłem piłkarzom, że jeśli jesteśmy w otwartej sytuacji, muszę robić dwie rzeczy - przygotowywać młodych piłkarzy i wykorzystywać doświadczenie tych starszych. Ale jeśli pod koniec sezonu będziemy wiedzieć, że już niczego nie wygramy, wprowadzę do gry młodych. Wystawianie starszych graczy w meczach o nic jest bez sensu. Wolę wprowadzić zawodników, na których rozwój jeszcze czekamy.