Moyes: Wciąż mam poparcie kibiców
2014-03-29 02:42:08; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
Menedżer Manchesteru United David Moyes stwierdził, że spokojnie oczekuje na protest kibiców w trakcie następnego ligowego meczu z Aston Villą, gdyż czuje, że ma poparcie większości fanów "Czerwonych Diabłów".
Grupa kibiców z Manchesteru postanowiła zebrać fundusze na protest w dość niecodziennej formie. Lekki samolot ma przelecieć podczas sobotniego meczu nad Old Trafford... z przyczepionym banerem o treści "Wrong One - Moyes Out".
Szkot stwierdził, że po ostatnich wynikach rozumie chęć kibiców do okazania zaniepokojenia, lecz dodał, że jest pewny szacunku do swojej osoby ze strony większości fanów oraz zarządu i personelu klubu:
- Gdziekolwiek nie pójdę, odczuwam ogromne wsparcie kibiców United. Wczoraj byłem na kolacji zorganizowanej dla Darrena Fletchera. Było tam sporo fanów naszego klubu. Wielu z nich podchodziło do mnie i zaczepiało słowami: 'Daj spokój, nie poddawaj się, doskonale rozumiemy sytuację w której znajduję się drużyna'" - przekonywał Moyes.
- Słyszałem o akcji z protestem i o tym, co się o niej mówi. Ale to jest długa podróż, a to dopiero początek drogi - skomentował menedżer, nawiązując do swojej misji w klubie. - Ludzie mogą i powinni to zrobić - stwierdził Szkot, dając do zrozumienia, że sam nie jest zadowolony z ostatnich wyników swoich podopiecznych.
Moyes uważa, że takie protesty mogą tylko zmotywować do cięższej pracy: - Jestem bardziej zdeterminowany na sukces, niż kiedykolwiek wcześniej. Chcę poprawić naszą sytuację i wierzę, że mi się to uda. Cierpimy, ale wylewamy siódme poty, aby to osiągnąć.