Mundialowo - dzień 4. - Włoch potrafi

Mundialowo - dzień 4. - Włoch potrafi
Redakcja
Redakcja
Źródło: Transfery.info

Poniedziałkową mundialową ramówkę stanowiły trzy spotkania. Zmagania w grupie E zainaugurowali Holendrzy i Duńczycy, pierwszą serię gier zwieńczyli natomiast reprezentanci Kamerunu i Japonii. Ostatni na boisko (...)

Poniedziałkową mundialową ramówkę stanowiły trzy spotkania. Zmagania w grupie E zainaugurowali Holendrzy i Duńczycy, pierwszą serię gier zwieńczyli natomiast reprezentanci Kamerunu i Japonii. Ostatni na boisko wybiegli Włosi i Paragwajczycy, otwierający z kolei rywalizację w grupie F.

Pojedynek Holandii z Danią miał być nie tylko takim klasycznym hitem dnia, bo poza papierowymi potencjałami obu ekip - o których wiemy przecież doskonale - kibice wreszcie chcieli zobaczyć mecz, w którym rywalizację na wysokim poziomie podejmą obie strony. A od spotkania o sporym ciężarze gatunkowym, jednego z faworytów Mistrzostw z drużyną emanującą solidnością, przynajmniej symbolicznych fajerwerków można było wymagać. Tymczasem piłkarze raczej nieświadomie dostosowali się do marnego poziomu polskich komentatorów, w tym przypadku uprawianego przez duet Szpakowski-Lubański.

Pierwsza połowa pojedynku holendersko-duńskiego dała porządnie w kość, usypiając i nudząc już od samego początku. Komentatorzy pomagali i kto wie, czy ta część gry nie zakończyłaby się zbiorowym leżakowaniem gdyby nie "Kojt", "Wanderwar" i inne lingwistyczne popisy sprawozdawców. Mini wstrząs przyszedł z początkiem drugich 45 minut. Spóźnione wejście na wizję okraszone zostało natychmiastową bramką. Samobójcze trafienie zaliczono ostatecznie Danielowi Aggerowi, choć najwięcej, by pokonać Thomasa Sorensena zrobił Daniel Poulsen.

Strata bramki nie okazała się dla Danii zaczątkiem okresu lepszej gry. Dłużej przy piłce utrzymywali się Holendrzy, którzy osiągnęli optyczną przewagę i bez większych problemów kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Kluczowa okazała się konfrontacja środkowych formacji obu zespołów, zdominowana przez podopiecznych Berta van Marwijka. Świetną zmianę dał natomiast Eljero Elia. Skrzydłowy HSV Hamburg wręcz zdemolował prawą flankę Duńczyków, parokrotnie ogrywając rywali w dziecinny sposób. 23-latek miał też ogromny udział przy bramce na 2:0 - w 85. minucie prostopadłym podaniem obsłużył go Wesley Sneijder, Elia - mając przed sobą tylko Sorensena - trafił w słupek, a całą akcję sfinalizował Dirk "Kojt" Kuyt, z najmniejszej odległości umieszczając piłkę w siatce.

O ile powyższa konfrontacja - stwierdzając enigmatycznie - nie zachwyciła, to już kompletnie nie wiadomo, co rzec o meczu Kamerunu z Japonią. Ten stał bowiem na bardzo przeciętnym poziomie, a pod względem wywoływanych emocji - swą bladością doganiał szkolną kredę. Kameruńczycy zdążyli oddać pierwszy celny strzał, by natychmiast dostać bramkę. w 39. minucie Keisuke Honda wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony, które minęło po drodze obu stoperów "Nieposkromionych Lwów", nie dając szans na skuteczną interwencję Souleymanou Hamidou. I to by było na tyle. No może poza potężnym kropnięciem Stephane'a Mbia, po którym futbolówka gruchnęła o spojenie słupka z poprzeczką japońskiej bramki.

O 20:30 udział w turnieju rozpoczęli obrońcy tytułu mistrzowskiego, reprezentanci Italii. Uprzedzając pewne fakty, warto podkreślić, że wieczorna potyczka bezapelacyjnie zdystansowała dwie wcześniejsze i wreszcie doczekaliśmy się piłki na niezłym poziomie, choć optimum mundialu to jeszcze nie jest.

Włosi postarali się o wizerunkową niespodziankę i chyba im się ten chytry zabieg udał. Catenaccio najwyraźniej zostawili na Półwyspie Apenińskim, bowiem w RPA wyrachowanego okopania się na własnej połowie - na razie - nie podjęli. Nawet chętnie Squadra Azurra fatygowała się w sektory obronne Paragwaju, kilka razy nieco większe zamieszanie pod bramką Justo Villara powodowały dośrodkowania spod linii bocznych boiska. Wynik otworzyli jednak zawodnicy z Ameryki Południowej - w 39. minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego strzałem głową zamienił na bramkę Antolin Alcaraz.

Po przerwie Italia wyszła na murawę z jasnym postanowieniem - strzelać bramki. I bez Gianluigiego Buffona. Golkipera Juventusu Turyn prawdopodobnie dopadła stara kontuzja i jego miejsce między słupkami zajął Federico Marchetti. Włosi skoncentrowali się wyłącznie na ofensywie i zawzięcie dążyli do wyrównania, udowadniając, że są drużyną potrafiącą poczynać sobie w ataku z gracją i zarazem stylowo. 63. minuta przyniosła rzut rożny wykonywany przez Simone Pepe. Z zacentrowaną piłką minął się Villar, a Daniele de Rossi zdołał skierować ją do bramki. Przez pozostałe pół godziny Włosi nadal atakowali, nadal tak samo zdeterminowani. Paragwajczycy nie pozwoli jednak, by atakujący Mistrzów Świata doszli do jakiejś klarownej sytuacji bramkowej, sami sporadycznie zapuszczając się pod pole karne rywali. Ostatecznie - podział punktów na Green Point Stadium w Kapsztadzie.

Wydarzenie dnia: Mecz Włochy vs Paragwaj, bo mecz przez duże "M". Przede wszystkim, ambicja przekuta na realne zachowanie piłkarzy. Jedni i drudzy walczyli o zwycięstwo, choć w możliwościach i angażowanych w to środkach rysowała się pewna różnica. Nikt nie wywiesił białej flagi. Chłopaki po prostu zasuwali i było widać, że im się chce.

We wtorek - już tradycyjnie - trzy mecze. O 13:30 Nowa Zelandia zmierzy się ze Słowacją w ramach dokończenia premierowej kolejki w grupie F, a potem już grupa G. 16 to spotkanie Portugalii z Wybrzeżem Kości Słoniowej, a 20:30 - Brazylii z Koreą Północną
Więcej na temat: Mistrzostwa Świata

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Bayern Monachium wytypował następcę Alphonso Daviesa. Piłkarz otwarty na hitowy transfer Bayern Monachium wytypował następcę Alphonso Daviesa. Piłkarz otwarty na hitowy transfer Joselu z szansą na duży transfer do Premier League. Real Madryt ma jednak priorytet Joselu z szansą na duży transfer do Premier League. Real Madryt ma jednak priorytet To on ma zastąpić Kyliana Mbappé To on ma zastąpić Kyliana Mbappé PSG z transferem bramkarza za ponad 25 milionów euro?! To może być nowy konkurent Gianluigiego Donnarummy PSG z transferem bramkarza za ponad 25 milionów euro?! To może być nowy konkurent Gianluigiego Donnarummy Rafał Collins z „informacją dla kibiców Zagłębia Sosnowiec” Rafał Collins z „informacją dla kibiców Zagłębia Sosnowiec” OFICJALNIE: Kylian Mbappé odchodzi z Paris Saint-Germain OFICJALNIE: Kylian Mbappé odchodzi z Paris Saint-Germain Hansi Flick kompletuje sztab przed hitowym powrotem?! Znane nazwiska Hansi Flick kompletuje sztab przed hitowym powrotem?! Znane nazwiska

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy