„Dumie Katalonii” udało się sprowadzić Brazylijczyka latem zeszłego roku. Po kilku tygodniach spekulacji klub doszedł do porozumienia z Guangzhou Evergrande i zapłacił za pomocnika 40 milionów euro. Choć początkowo zakup krytykowano, z czasem okazało się, że to solidne wzmocnienie środka pola. Wygląda jednak na to, że przygoda byłego piłkarza Łódzkiego Klubu Sportowego na Camp Nou może zakończyć się po zaledwie jednej kampanii.
Zgodnie z doniesieniami „Mundo Deportivo”, działacze Barcelony otrzymali ostatnio propozycję, która zdaje się być bardzo kusząca. Co ciekawe, dziennik nie podaje, który klub złożył propozycję. Wiadomo jednak, że za sprawą stoi znany agent piłkarski Kia Joorabchian, który jest dobrze zorientowany w angielskim rynku piłkarskim.
Ostatnio miał on się zjawić w biurach działaczy „Barçy”, by przedyskutować kilka spraw dotyczących rynku transferowego, a jedną z nich był właśnie temat Paulinho. Mistrzowie Hiszpanii nie planowali sprzedaży Brazylijczyka, ale teraz poważnie się nad tym zastanawiają, ponieważ propozycja ma wynosić 50 milionów euro. Gdyby została przyjęta, Barcelonie udałoby się sprzedać gracza z nawiązką, a warto wspomnieć, że ten w tym miesiącu skończy 30 lat.
Tak wysoki zarobek mógłby w znaczącym stopniu pomóc kierownictwu klubu w walce o wzmocnienia. Katalończycy mają ambitne plany na rynku i chcą w najbliższym czasie potwierdzić transfery Lengleta oraz Arthura. Ponadto ostatnio mieli się też zgłosić po Williana, lecz w jego przypadku o transfer może być trudno ze względu na postawę Chelsea.
Duże wydatki wymagają pokrycia w postaci zwiększenia przychodów, a sprzedaż Paulinho może być dla Barcelony bardzo opłacalna. Mimo to działacze wciąż nie podjęli decyzji, ponieważ chcą na spokojnie przemyśleć zaskakującą ofertę.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
