Na barkach Xaviego spoczywa ogromna odpowiedzialność. On potrzebuje tego zawodnika, a zawodnik potrzebuje jego

2023-08-09 19:57:36; Aktualizacja: 1 rok temu
Na barkach Xaviego spoczywa ogromna odpowiedzialność. On potrzebuje tego zawodnika, a zawodnik potrzebuje jego Fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Transfery.info

Xavi ma w kadrze nowy futbolowy diament? Za taki uznaje się Lamine Yamala, który przy okazji Pucharu Gampera znowu błysnął i po wejściu na boisko przeciwko Tottenhamowi (4-2), tchnął w zespół nowego ducha. Czy najbliższa futbolowa era będzie należała właśnie do niego?

FC Barcelona z jednej strony ma problemy finansowe, ale z drugiej w jej barwach pojawiają się coraz to nowe młode, gwiazdki, które należy oszlifować.

Tak było w przypadku Gaviego, który wręcz z buta wszedł do europejskiej piłki. Mowa tu przecież o jednym z najlepiej zapowiadających się zawodników na świecie. Możliwe, że ten tytuł odbierze mu podążający jego śladami Lamine Yamal.

O ile pierwszy ze wspomnianej dwójki jest od wykonywania czarnej roboty, o tyle skrzydłowy wygląda na zawodnika, dla którego chodzi się na mecze piłki nożnej. Mowa bowiem o graczu, gwarantującym nie tylko skuteczność, ale i nieobliczalne wrażenie artystyczne.

Wielu nie traktuje Pucharu Gampera do końca poważnie, ale ten 16-latek pokazał się z dobrej strony na tle Tottenhamu. Warto zaznaczyć, że nie był to z jego strony jednorazowy wyskok, a potwierdzenie, iż każdy szanujący się ekspert powinien wiedzieć, z kim ma do czynienia.

Asysta nastolatka przy trafieniu Ferrana Torresa była pokazem walorów zawodnika, czyli nadprogramowej kontroli nad piłką, a także znakomitego przeglądu pola i umiejętności skutecznego szukania wolnych przestrzeni.

Oczywiście to nadal zawodnik nieoszlifowany, któremu trzeba pokazać odpowiednią drogę rozwoju.

Tu ogromna odpowiedzialność spoczywa na barkach Xaviego, czyli człowieka, który naocznie widział rozwój być może najlepszego zawodnika w historii, Lionela Messiego.

Jeśli trener dobrze zadba o przedstawiciela nowej ery, to sam stanie się tego beneficjentem.

Yamal będzie dostarczał liczby, a to przełoży się na cały zespół, któremu do tej pory brakowało w Europie kropki nad „i”.

Celem jest zatem teraz, aby po pierwsze zadbać o zdrowie zawodnika (na myśl przychodzi Ansu Fati), ale też go nie zagłaskać i przy tym odpowiednio przygotować do trudów europejskiej piłki.

Xavi musi potraktować Yamala jako projekt długofalowy, bo sukcesu nie przyniesie mu raczej w najbliższym sezonie, lecz w dłuższej perspektywie może rozsławić nie tylko samego siebie, ale i nazwisko swojego trenera.

Nowy sezon to znakomita okazja, by dawać temu atakującemu szanse tak na krajowym podwórku, jak i w Europie. Trzeba jednak robić to z umiarem.