Na Benjamina Mendy'ego trochę poczekamy. Wtedy będzie gotowy do grania
2025-09-18 13:38:45; Aktualizacja: 1 godzina temu
Pogoń Szczecin znalazła się na ustach kibiców - nie tylko z Polski. Szeregi zachodniopomorskiego zespołu wzmocnił Benjamin Mendy. „Wzmocnił” to jak na razie zbyt duże słowo. Francuz długo nie będzie gotowy do grania. „Jeśli on będzie do gry, to po przerwie reprezentacyjnej” - ustalił Piotr Wołosik w programie „Ofensywni”.
Alex Haditaghi obiecywał, że ściągnie do Pogoni wielkie nazwisko. Obietnicy dotrzymał i zakontraktował mistrza świata z 2018 roku, Benjamina Mendy'ego.
Transfer kogoś, za którego kilka lat temu Manchester City płacił prawie 60 milionów euro, musi robić wrażenie. Oczywiście, od razu pojawiły się pewne „czerwone flagi” związane z tym ruchem.
Mendy stracił w zasadzie kilka lat kariery po tym, jak został oskarżony o napaści seksualne i gwałty. Ostatecznie został oczyszczony ze wszystkich zarzutów i dostał rekompensatę od angielskiego klubu. Straconych sezonów nikt mu już nie zwróci.Popularne
Próby powrotu do grania na dobrym poziomie spełzły na niczym. Po krótkiej przygodzie w Lorient 31-latek odbił się od szwajcarskiego FC Zürich.
Francuz w najbliższym czasie na pewno nie będzie stanowił o sile „Dumy Pomorza”. Jego forma pozostawia na razie wiele do życzenia.
- Gdzie jest haczyk? Generalnie, nikt nie ukrywa w Pogoni, że to transfer marketingowy. Nikt nie będzie budował wokół Mendy'ego drużyny, bo wiedzą, że ma deficyty sportowe. O ile lipiec przepracował jeszcze w Zurychu z drużyną, to sierpień spędzał jak my, czyli elegancko plaże i jakieś napoje. Słyszę, że jeśli on będzie do gry, to po przerwie nadchodzącej reprezentacyjnej. Czyli w listopadzie. Tak przypuszczają, mówią, że w takiej formie fizycznej. Właścicielowi marzy się wielka, rozpoznawalna Pogoń. Zaczął od rzeczy mniej przyjemnych - długi zaczął spłacać - przekazał Piotr Wołosik w programie „Ofensywni”.