Na nich Polacy muszą uważać w starciu z Litwą

2025-03-21 08:35:02; Aktualizacja: 9 godzin temu
Na nich Polacy muszą uważać w starciu z Litwą Fot. Shutterstock
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Goal.pl

Reprezentacja Polski będzie ewidentnym faworytem piątkowego starcia z Litwą, jednak w zespole naszych sąsiadów także są utalentowani zawodnicy, na co w rozmowie z portalem Goal.pl zwrócił uwagę Gražvydas Mikulėnas.

W piątek o 20:45 do gry powróci reprezentacja Polski. „Biało-Czerwonych” czeka starcie z Litwą, którym zainaugurują zmagania w eliminacjach do Mistrzostw Świata, które w 2026 roku odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie oraz Meksyku.

Podopieczni Michała Probierza będą ewidentnym faworytem tego starcia - w rankingu FIFA Polska zajmuje aktualnie 35 lokatę, a Litwa plasuje się dopiero na 142 miejscu. Pomimo takiej różnicy, w reprezentacji naszych sąsiadów także są zawodnicy, na których trzeba będzie uważać, na co w rozmowie z portalem Goal.pl zwrócił uwagę Gražvydas Mikulėnas, który w przeszłości zaliczył 118 występów w polskiej Ekstraklasie.

- Wymieniłbym dwa, może trzy nazwiska. Na pewno Armandas Kucys, nasz napastnik. Wysoki chłop, 194 centymetry wzrostu. Ma 22 lata, gra w słoweńskim Celje i jest tam jednym z najlepszych piłkarzy. Strzela dużo goli, zarówno w lidze słoweńskiej, jak i w Lidze Konferencji UEFA. W reprezentacji też już trafiał. Utalentowany chłopak. Wymieniłbym też Gvidasa Gineitisa, pomocnika AC Torino. On również ma spore umiejętności. Do tego Paulius Golubickas, który niedawno trafił do Radomiaka. Choć on się w polskiej lidze chyba jeszcze nie rozkręcił. [...] - powiedział 51-latek.

Kucys do Słowenii przeniósł się latem z FK Kauno Žalgiris i niewykluczone, że wkrótce czeka go kolejny transfer, bo w barwach NK Celje rzeczywiście imponuje formą - w 33 spotkaniach zapisał na swoim koncie aż 18 trafień i dołożył do tego jeszcze trzy asysty. Gvidas Gineitis to z kolei teoretycznie najbardziej wartościowy zawodnik naszych najbliższych rywali - portal Transfermarkt wycenia go na cztery miliony euro. 20-latek dla Torino uzbierał w trwającej kampanii już 23 występy. Natomiast Golubickas jeszcze kilka miesięcy temu był jedną z największych gwiazd ligi litewskiej, jednak w polskiej Ekstraklasie jak na razie nie potrafi pokazać swoich umiejętności.

Cała rozmowa z Gražvydasem Mikulėnasem dostępna jest tutaj.