Na przekór Xaviemu. FC Barcelona zbliża się do transferu defensywnego pomocnika

FC Barcelona po sezonie może mieć niemały problem z obsadzeniem pozycji defensywnego pomocnika. Obecnie do dyspozycji Xaviego jest wprawdzie Sergio Busquets, ale wraz z końcem czerwca tego roku wygasa jego kontrakt.

Choć Hiszpan nie podjął jeszcze decyzji w kwestii przyszłości, to wiele mówi się, że jego przygoda z katalońskim klubem dobiega końca. Bardzo możliwe, że przeprowadzi się on do Interu Miami z MLS.

W takim wypadku lider LaLigi będzie musiał szukać następcy. Faworytami do tej pory wydawali się Martín Zubimendi oraz N’Golo Kanté.

O ile pierwszy z nich nadal może trafić na Camp Nou, choć trzeba za niego słono zapłacić, o tyle Francuz raczej pozostanie w Chelsea. Prowadzone są bowiem rozmowy w kwestii nowej umowy i bardzo możliwe, że 31-latek ostatecznie nadal będzie występował w Londynie.

W mediach przejawiała się jeszcze kandydatura Rúbena Nevesa, ale do niej dosyć sceptycznie podchodził Xavi.

Hiszpańska prasa, a konkretnie „Sport” twierdzi jednak, że w Katalonii niewiele sobie z tego robią i w tym momencie dopinane są szczegóły transferu defensywnego pomocnika Wolverhampton.

Barcelona chce bowiem skorzystać z rynkowej okazji i pozyskać wartościowego gracza małym nakładem finansowym. W całą transakcję, do której dojdzie raczej latem, może zostać włączony ktoś z dwójki Franck Kessié lub Nico González.

Nie wiadomo, jak zareaguje na to Xavi. Szkoleniowiec uważa bowiem, że Portugalczyk nie jest odpowiednim rozwiązaniem pod kątem gry jako defensywny pomocnik. Być może jednak znajdzie dla niego miejsce nieco wyżej w środku pola.

25-latek rozegrał w tym sezonie 20 meczów. W tym czasie strzelił cztery gole.

Kontrakt wiąże go z „Wilkami” do 30 czerwca 2024 roku.